Sophie Nyweide nie żyje - ta przykra wiadomość zelektryzowała fanów kina na całym świecie. 24-letnia aktorka debiutowała na ekranie w 2006 roku, mając zaledwie 6 lat. Szybko zyskała status jednej z największych dziecięcych gwiazd, mogącej pochwalić się grą u boku legend Hollywood, takich jak Michelle Williams czy Russel Crowe. O śmierci Sophie Nyweides poinformowała jej rodzina, publikując nekrolog, z którego dowiadujemy się, że 24-latka zmarła 14 kwietnia.
Sophie była ukochaną córką, wnuczką, siostrą, przyjaciółką, a od niedawna także ciocią. Pomysłowa, wysportowana i mądra ponad swój wiek. Sophie osiągnęła tak wiele w czasie, gdy tańczyła na ziemi (dosłownie - tańczyła, gdy się poruszała! - napisano.
Zamiast kwiatów rodzina poprosiła żałobników - w imieniu Sophie - o przekazywanie darowizny na rzecz RAINN - największej organizacji zajmującej się zwalczaniem przemocy seksualnej. Data pogrzebu nie została jeszcze ustalona.
Zobacz też: Nie żyje 28-letnia influencerka. Vanessa Konopka przegrała walkę z chorobą
Nie żyje Sophie Nyweide. Policja bada sprawę
Jak podaje TMZ, funkcjonariusze zajmujący się sprawą nie wykluczają przestępstwa. Policja w Vermont, badająca nagłą śmierć 24-letniej Sophie Nyweide, poinformowała, iż została ona znaleziona martwa na brzegu rzeki o 4:00 nad ranem w poniedziałek, 14 kwietnia. Ciało Sophie znajdowało się niedaleko szkoły średniej w Bennington. Jej zgon stwierdzono na miejscu.
Aktorka zyskała popularność, grając w takich produkcjach jak: "Mamut", "Noe: Wybrany przez Boga" czy "Margot jedzie na ślub".