GROMDA 23: ULICZNA KARMA. Mariusz Grabowski: "Czeka nas świetna gala, wystąpią najlepsi z najlepszych".
- Kiedy w 2020 roku zaczynaliśmy realizować projekt pod nazwą GROMDA mało kto w nas wierzył. Zwłaszcza, że to był czas pandemii, mnóstwo obostrzeń i przeciwności. Dziś jesteśmy w światowym topie, a każda gala jest prestiżowym wydarzeniem, gwarancją świetnych walk i fantastycznych emocji. Otrzymujemy mnóstwo zapytań o bilety, o możliwość obejrzenia pojedynków na żywo. Dużym zainteresowaniem cieszy się też śledzenie gal w systemie pay-per-viev - powiedział prezes Mariusz Grabowski.
Niekwestionowanym mistrzem federacji GROMDA - bez podziału na kategorie wagowe - jest Mateusz DON DIEGO Kubiszyn. Na najbliższej gali w walce wieczoru na gołe pięści zmierzą się nr 1 i 2 rankingu - Bartłomiej BALBOA Domalik i Jakub SŁOMKA Słomka.
- GROMDA to magia, GROMDA to wyjątkowość, ale i nieprzewidywalność. Dlatego nie ogłaszamy już teraz, czy zwycięzca BALBOA vs SŁOMKA stanie do walki o pas z DON DIEGO. Mateusz Kubiszyn już 2-krotnie pokonał Bartka Domalika i raz Kubę Słomkę. Rozważamy różne opcje, w tym bardzo mocnego zagranicznego przeciwnika dla DON DIEGO. Nie zmienia to faktu, że walka wieczoru 5 grudnia będzie świetnym pojedynkiem i bez zdecydowanego faworyta. Powiedziałem nawet, że trudno wskazać tego z minimalnie większymi szansami na końcowy sukces. Dla mnie 50 na 50. W małym ringu spotkają się konkretni faceci z potężnymi argumentami w dłoniach - dodał szef GROMDY.
Do federacji GROMDY wraca jedna z najciekawszych zagranicznych postaci - HEAVYHART. Czy afrykański czarodziej i łowca polskich głów to potencjalna opcja dla DON DIEGO? - Wszystko możliwe i wszystko w swoim czasie. Zobaczymy jak wypadnie 5 grudnia i przede wszystkim z kim stanie w szranki. Szykujemy też kilka ciekawych debiutów wśród Polaków i obcokrajowców. Nie zabraknie bitki drużynowej w stylu BLACK POWER vs POLSKA SIŁA. Ten format przyjął się i sprawdził, więc będzie kontynuowany - przyznał Mariusz Grabowski.
Walki na GROMDZIE przypominają mieszankę wybuchową, mamy kapitalne i szybkie nokauty, ale i wyczerpujące, krwawe bitki kończące się w nielimitowanej piątej rundzie. Silne ciosy, nokdauny... i bój trwa dalej! Niezapomniane chwile dla fanów prawdziwej sportowej walki.
- Na GROMDA 23: ULICZNA KARMA zaplanowaliśmy aż 11 walk, każdy dostanie to, czego oczekuje! Sława naszej federacji rozniosła się po całej Europie, a nawet na świecie. Dostajemy zapytania od agentów zawodników z wielkimi nazwiskami, ale... spokojnie, my też mamy świetnych zawodników. Chcemy ich pokazywać, promować i budować. Raz na 3 miesiące organizujemy potężną galę i tak pozostanie. Mocnym akcentem kończymy 2025 rok - mówi Mariusz Grabowski.
Już dziś możemy ujawnić, że w przyszłym roku - być może na jednej gala - dojdzie do dwóch walk mistrzowskich, w tym w kategorii NITRO... GROMDA to federacja dla najlepszych i tylko tacy staną do walki o trofea.
Materiał sponsorowany
i
