Mazury Hip-Hop Festiwal 2016 - dzień 2: Tede ze Złotą Felgą i szaleństwo publiczności

i

Autor: Fot. eska.pl MHHF 2016 - dzień drugi

Mazury Hip-Hop Festiwal 2016 - dzień 2: Tede ze Złotą Felgą i szaleństwo publiczności

2016-07-23 13:29

Drugi dzień Mazury Hip-Hop Festiwal 2016 już za nami. Twierdza Boyen była świadkiem kolejnych szalonych koncertów, przyznania Złotej Felgi i rozgrzania publiczności do czerwoności. Festiwal odbywa się pod patronatem Radia ESKA i Eska TV.

Mazury Hip-Hop Festiwal 2016 nie zwalnia tempa, co pokaże Wam nasza relacja z drugiego dnia imprezy. Mazury Hip-Hop Festiwal to jedna z najlepszych hip-hopowych imprez w Polsce. Niezmiennie od 15 lat festiwal ten przyciąga do Giżycka tysiące fanów. Podczas tegorocznej - jubileuszowej edycji MHHF 2016 jest dokładnie tak samo. Już podczas pierwszego dnia Mazury Hip-Hop Festiwal 2016 publika pokazała na co ją stać, drugiego dnia fani rapu tylko to potwierdzili.

MHHF 2016 - zdjęcia, relacja

Podobnie jak pierwszego dnia festiwal otworzyły występy młodych raperów, którzy bilet na festiwalową scenę w Twierdzy Boyen wywalczyli w konkursie Zagraj na MHHF 2016. Zaczął duet Nastyk i Kritaczi. Obaj panowie pracują obecnie intensywnie nad wspólnym wydawnictwem, gdzie gościnnie pojawi się uzdolniona wokalistka, saksofonistka i absolwentka wokalistyki jazzowej Akademii Muzycznej w Bydgoszczy - MarcePani. Później publiczności zaprezentował się pochodzący z Łodzi Łosiek, który zna się nie tylko na rapowaniu, ale też freestyle'u. Konkursowe występy zakończył J.I.M.B. czyli skład Ja I Moi Bracia, który powstał w 2004 roku z inicjatywy dwóch braci. Obecnie grupa liczy sześć osób, które intensywnie pracują nad nowym wydawnictwem. Publiczność już w sobotę miała poznać zwycięzcę konkursu, jednak jury uznało, że potrzebna jest dogrywka między Subaru Gang, a Sequelem‬ ‪& Kurzym. 

Po występach koncertowych scenę przejęli doświadczeni raperzy. Zaczął Mielzky od razu porywając publikę do wspólnej zabawy. Trzeba przyznać, że ten koncert to była solidna porcja rootsowego hip-hopu. 

Później na scenie pojawił się VNM. W momencie gdy wychodził on na scenę wszyscy fani stali już pod nią skandując VNM. Raper zaczął od kawałka hitowego, a w Twierdzy Boyen rozbrzmiały Cytryny. Później było It's my life nagrane z zespołem Afromental i Nie szukaj mnie, w którym gościnnie wystąpiła Marcelina. Jedno jest pewne - VNM rozgrzał publikę do czerwoności.

Emocje nie spadły też podczas koncertu, jaki dał Kali i Ganja Mafia. Publika szalała pod sceną rapując razem z Kalim. Podczas tego występu mogliśmy usłyszeć te nowsze kawałki rapera, który jednak nie zapomniał o dawnych czasach i swojej pracy z Firmą. Właśnie dzięki temu pod koniec koncertu Kali przypomniał kawałek Tylko jeden buch.

Po Kalim na scenie pojawił się Miuosh i FDG Orkiestra. Był to zdecydowanie wyróżniający się koncert ze względu na muzykę graną przez orkiestrę na żywo. I chociaż było spokojniej niż na poprzednich koncertach to było wyjątkowo. Genialne przygotowanie występu i tysiące gardeł śpiewających utwór Nie mamy skrzydeł na długo pozostanie w pamięci.

Zwieńczeniem drugiego dnia festiwalu był koncert Tede. Z całą pewnością można powiedzieć, że wieczór zakończył się grubo. Publiczność nie zapomniała, że urodziny Tede są już 24 lipca i po pierwszym kawałku wszyscy obecni w Twierdzy Boyen odśpiewali raperowi głośne sto lat. Zaraz po tym na Tede czekała inna niespodzianka, którą było przyznanie Złotej Felgi za całokształt twórczości. Szczęśliwy, chociaż trochę zaskoczony Tede swoją statuetkę przekazał jednej z fanek. Sam koncert zasługuje na wielkie brawa. Genialne przygotowanie, niesamowity kontakt z publicznością i szalona zabawa na scenie. Nie zabrakło też najlepszych hitów rapera, który publikę uraczył nie tylko kawałkami z ostatniej płyty zatytułowanej Vanillahajs, ale też takimi numerami jak: Wielkie Joł, Bezele Kochana i Drin za drinem.