Martyna Kaczmarek

i

Autor: AKPA

Programy

Martyna Kaczmarek ujawniła kulisy Top Model. "Niektóre sytuacje mogą być wyreżyserowane"

2023-10-28 9:27

Sprawa Tadeusza Mikołajczaka wywołała ogromną dyskusję dotyczącą Top Model. Wiele osób zarzuca produkcji manipulacje i celowe granie na emocjach. Swoje trzy grosze postanowiła dołożyć również uczestniczka jedenastej edycji show. Ujawniła, że wiele sytuacji w programie jest wyreżyserowanych.

Jako pierwszy kulisy Top Model ujawnił Tadeusz Mikołajczak, który na swoim Instagramie opowiedział o przykrej sytuacji z którą musiał mierzyć się w trakcie jesiennej edycji show. Chodzi o odcinek, w którym aspirujących modeli i modelki odwiedzili bliscy. Wszystko po to, by wziąć udział we wspólnej sesji z uczestnikami. Jedyną osobą, do której nikt nie przyjechał, był laureat złotego biletu. Tadeusz nie ukrywał swojego smutku i tego, że czuje się nieco rozczarowany zaistniałą sytuacją. Wtedy do akcji wkroczyła Ewa Chodakowska, która nie tylko okazała mu swoje wsparcie, ale również zapozowała z nim do zdjęcia. Okazało się jednak, że najprawdopodobniej produkcja chciała zagrać na emocjach widzów, a cała sytuacja była wyreżyserowana.

Od początku Zosia, mój dziewczyna, dawała swoja dostępność na właśnie taką sesję, ewentualnie właśnie jakieś rozmowy i spotkania. Wiec kontakt do Zosi był, była też dostępność Zosi, tylko nie było poinformowana o danej sesji. (...) Sprytne zmanipulowanie i wybranie mnie jako uczestnika, do którego nie przyjedzie najbliższa osoba, mimo iż kontakt był (!), uważam za mocno nietaktowne - wyjawił uczestnik.

Sprawa była szeroko komentowana w mediach. Choć produkcja do tej pory nie odniosła się do zarzutów, to głos w sprawie zabrała uczestniczka jedenastej edycji programu.

Patricia Kazadi vs. HITY 1988. TA piosenka przypomniała o traumie

Top Model - kulisy programu

Martyna Kaczmarek postanowiła opowiedzieć nieco więcej o tym, jak wygląda udział w show. Z jej relacji wynika, że Tadeusz Mikołajczyk nie jest jedyną osobą, która została potraktowana nie fer, ponieważ wiele sytuacji na planie rzeczywiście jest wykreowanych przez produkcję.

Ja się bawiłam świetnie. Uważam, że to jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu, zapamiętam je na pewno na całe życie. Wiem, o czym jest ten program. Wiem, że niektóre sytuacje mogą być wyreżyserowane. Ja to wiedziałam, jak szłam do tego programu, dlatego też brałam to na dystans - ujawniła w rozmowie z portalem Jastrząb Post.

Modelka nawiązała również do tego, co spotkało Tadeusza. Przyznała, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Szczególnie, jeśli cierpi na nich uczestnik.

Jeżeli rzeczywiście doszło do tego, że było to zrobione specjalnie, to jest mi bardzo przykro. Jest mi przykro, że tego doświadczył, jeśli to była decyzja produkcji. Ja rozumiem, że ten program polega na tym, żeby wywoływać emocje, żeby była oglądalność, ale nie kosztem uczestnika, który spędza tam kilka tygodni i ma tę swoją bliską osobę, będąc w tak trudnej sytuacji rodzinnej. Nie podoba mi się to - podkreśliła.