Nie ma co się oszukiwać – długie podróże, zwłaszcza samolotem albo autokarem, potrafią dać w kość. Każdy, kto próbował przespać kilka godzin w pozycji siedzącej, wie, że to nie lada wyzwanie. I tu do gry wchodzi poduszka podróżna. Wydaje się banalna w obsłudze – ot, nakładasz ją na szyję i gotowe. Problem w tym, że większość osób robi to źle.
Ten charakterystyczny "rogal" powinien stabilizować głowę, ale wiele osób nosi go tak, że efekt jest odwrotny – szyja wygina się pod nienaturalnym kątem, a rano boli bardziej niż po całonocnym maratonie z serialem na kanapie.
Zakładasz ją tyłem do przodu? Nie jesteś sam
To nie żart – najczęstszy błąd to zakładanie poduszki w taki sposób, że otwarta część znajduje się z przodu. Wydaje się to logiczne, prawda? W końcu wtedy nic nas nie uciska na szyi. Ale w praktyce to właśnie ten układ sprawia, że głowa nie ma żadnego podparcia i leci do przodu, co nie tylko przeszkadza w spaniu, ale i może skończyć się porządnym bólem karku.
Tymczasem specjaliści od ergonomii i fizjoterapeuci tłumaczą, że "rogala" należy zakładać odwrotnie – otwarta część z tyłu, a pogrubione "ramiona" z przodu. W ten sposób opieramy brodę na miękkim materiale, co zapobiega opadaniu głowy.
Są poduszki i poduszki – nie każda się sprawdzi
Druga sprawa to jakość samej poduszki. Te najtańsze, kupione w pośpiechu na stacji benzynowej, często wypełnione są byle czym – gąbką, kulkami styropianowymi albo materiałem, który po jednej podróży traci kształt. A wtedy dalsze korzystanie z niej nie ma już większego sensu.
Jeśli dużo podróżujesz, warto zainwestować w model z pianką memory, która dopasowuje się do kształtu szyi. Są też poduszki pompowane – lekkie i kompaktowe, choć nie wszystkim odpowiadają. Ciekawym rozwiązaniem są modele "360", które otulają szyję z każdej strony – wygląda się w nich trochę jak astronauta, ale komfort jest nieporównywalny.
To też poprawi twój komfort podczas podróży
Nie tylko poduszka ma znaczenie. Jeśli chcesz przespać kilka godzin w podróży i nie obudzić się z bólem w każdym możliwym miejscu, pamiętaj też o:
- lekkim rozciągnięciu się przed snem (nawet w samolocie – wystarczy kilka ruchów ramion),
- założeniu kaptura lub chusty na głowę – pomaga to zablokować światło i daje poczucie bezpiecznego "kokonu",
- zapięciu pasów w widoczny sposób – żeby załoga nie musiała cię budzić podczas kontroli.
Nie musisz wierzyć na słowo. Po prostu przy najbliższej podróży spróbuj założyć poduszkę odwrotnie niż zwykle. Efekt może cię pozytywnie zaskoczyć!