Spis treści
Zmiana czasu miała służyć przede wszystkim oszczędności energii, a także wydłużeniem aktywności w ciągu dnia i lepszej synchronizacji z rytmem natury. Obecnie jednak coraz częściej mówi się, że powody, dla których wprowadzono zmianę czasu, przestały być aktualne, gdyż nowoczesne oświetlenie zużywa o wiele mniej energii. Od lat także mówi się o negatywnych skutkach zmiany czasu na nasze zdrowie, samopoczucie i efektywność. Coraz więcej osób opowiada się za rezygnacją z tego archaicznego rozwiązania. Teraz, po wielu przeszkodach i opóźnieniach, wreszcie jest szansa na rezygnację z tej procedury.
Kiedy przestaniemy przestawiać zegarki?
Choć konkretna data nie została jeszcze oficjalnie zatwierdzona, to Parlament Europejski podjął decyzję, iż państwa członkowskie do 2026 roku powinny zdecydować, czy chcą pozostać w strefie czasu letniego czy zimowego. Oznacza to, że w 2025 roku czeka nas jeszcze jedna zmiana czasu, która będzie mieć miejsce w nocy z 25 na 26 października. Wiele wskazuje na to, iż może być ona jedną z ostatnich zmian czasu!
Zmiana czasu w Polsce - kiedy po raz ostatni przesuniemy zegary?
W Polsce temat wyboru odpowiedniego czasu budzi wiele emocji. Od kwietnia 2025 roku procedowany jest projekt, który zakłada, iż Polska miałaby na stałe pozostać przy czasie letnim. Jeśli projekt spotka się z aprobatą, to ostatnia zmiana czasu może nastąpić już wiosną 2026 roku. Wówczas w nocy z 28 na 29 marca 2026 zmienimy czas na letni.
Rezygnacja ze zmiany czasu - konsekwencje
Po ostatecznym zatwierdzeniu decyzji o likwidacji zmiany czasu, może okazać się, że w Europie będzie obowiązywać kilka stref czasowych. Poza tym, zimą nieco później będzie robić się ciemno, dzięki czemu zyskamy dodatkową godzinę w świetle dziennym. Oznacza to jednak, iż o poranku będzie robić się jasno o godzinę później.
