Uniwersytet Wrocławski zaapelował w zabawny sposób do swoich przyszłych studentów, którzy nie radzą sobie z procedurami składania dokumentów na uczelnię. Co takiego zrobili maturzyści, że władze uniwersytetu musiały zareagować? Otóż kandydaci wgrywają masowo do Internetowej Rekrutacji Kandydatów zdjęcia...z uszami i nosami ze snapchata. Podobno nie zabrakło także popularnych selfie z dziubkiem.
Drodzy kandydaci, maturzyści! Pani Snapchat oraz Dział Nauczania apelują - nie wgrywajcie do IRK zdjęć z uszami i nosami ze snapchata (...) Kiepsko będą wyglądały na legitymacji studenckiej:))) (tak, serio, tez nie mogliśmy uwierzyć). Zdjęcie może być jak do dowodu (ale nie róbcie zdjęcia dowodu:)). A jeśli nie macie drugiego imienia, w polu "drugie imię" w IRK nie piszcie "nie mam". No chyba, że chcecie mieć na legitymacji "Anna nie mam Kowalska" - czytamy we wpisie uniwersytetu.
Uniwersytet Wrocławski apeluje
Jak donoszą różne źródła podobno aż kilkadziesiąt zdjęć nie zostało zaakceptowanych przez Uniwersytet Wrocławski podczas rekrutacji. Wpis powinien dotrzeć do wszystkich przyszłych studentów ponieważ robi niesamowitą furorę w sieci. Prośba uczelni do świeżo upieczonych maturzystów ma ponad 7,5 tysiąca reakcji i ponad 1200 udostępnień.
Autor: brak danych
Komu płacimy? Pytanie w Familiadzie z pozoru nie jest takie trudne, a jednak - pod presją czasu - może być powodem zakłopotania. Najlepiej wie o tym Pan Sebastian, którego odpowiedź rozśmieszyła kolegów z drużyny, ale także publiczność w studio. Uczestnik finałow
