Od spektakularnego zwycięstwa Salvadora Sobrala w 2017 roku eurowizyjne losy Portugalii są imponujące. Kraj tylko jeden raz nie zakwalifikował się do finału. Do Bazylei, w kontrowersyjnych okolicznościach, trafiła męska formacja Napa. Wbrew wszelkim znakom na niebie i ziemi - i tym razem Portugalia spodobała się widzom Eurowizji.
Eurowizja 2025: Napa - kim są portugalscy finaliści?
Portugalia w momencie zamknięcia zakładów znajdowała się na ostatnim miejscu w podsumowaniu notowań bukmacherów. Kraj miał jedynie 14% szans na awans. Wiele innych typowań także nie dawało jej większych szans na miejsce w sobotnim finale. Napa zebrali jednak wynik wystarczający na przejście dalej. Formację stworzyło pięciu przyjaciół, Guilherme, Lourenço, Francisco, Diogo i João, pochodzących z Madery na Oceanie Atlantyckim. Ich debiutancki album "Senso Comum" ukazał się w 2019 roku, a ostatnio grupa zakończyła swoją pierwszą trasę koncertową po Portugalii. Lokalnie znany zespół powoli stał się popularny w całym kraju jako reprezentant muzyki z Madery.
Napa wykonują tradycyjne, melancholijne brzmienia, w połączeniu z muzyką alternatywną i elementami rocka. Ich zwycięstwo w preselekcjach do Eurowizji 2025 z utworem "Deslocado" wywołało kontrowersje. W wyrównanym konkursie otrzymali najwyższą notę od komisji pochodzącej również z Madery i zajęli czwarte miejsce w głosach jury. Po dodaniu drugiej najwyższej noty od publiki zdołali wygrać, zgarniając olbrzymią krytykę za domniemaną faworyzację ze względu na pochodzenie z autonomicznej wyspy. Zdobywczyni drugiego miejsca do wygranej zabrakło 0,07% głosów SMS.
Zobacz też: Justyna Steczkowska wylosowała! Kiedy dokładnie wystąpi w finale?
"Deslocado" - o czym jest piosenka Portugalii?
"Deslocado", czyli "Przemieszczony" opowiada o emocjach związanych z opuszczeniem rodzinnego domu i życiem z dala od znajomych stron. Napa tłumaczą, że nie chodzi tylko o emigrację za granicę, ale także o znajome dla nich wyprowadzki z Madery do kontynentalnej Portugalii. Melancholijny utwór z pewnością poruszył serca osób, które żyją z dala od domu. "Nigdy nie będę pasować do tego miasta. Morze ludzi, inne słońce, kupa betonu. Nie rusza mnie to, nie czuję się jak w domu" - czytamy w tekście.