Doda, choć zapowiadała koniec kariery muzycznej, zrobiła wyjątek i dała się namówić Katarzynie Nosowskiej na udział w trasie koncertowej "Światło i Mrock", która rozpocznie się już we wrześniu. Artystka nie ukrywa, że ma świetne relacje z posiadaczką największej liczby nagród muzycznych Fryderyk. Mało kto wie, że Nosowska swego czasu napisała jeden z utworów na płytę Dody "7 pokus głównych".
- Z Kasią Nosowską złapałyśmy wspaniały kontakt, kilka razy widziałyśmy się na winie. To były jeszcze czasy, kiedy piłam alkohol chętniej. Ostatnio widziałyśmy się na podcaście, będziemy też szykować fajną niespodziankę pod koniec roku dla naszych fanów, muzyczną. To jest taka znajomość, która przetrwała, oczywiście nie w formie przyjaźni, ale bardzo sobie cenię Kasię - powiedziała w rozmowie z Eską w lutym tego roku.
Niespodzianką okazał się właśnie udział Dody w tournée "Światło i MRock". Piosenkarka zdradziła nam, czego mogą spodziewać się posiadacze biletów na koncert.
Doda na Światło i MRock
Doda dała się namówić Katarzynie Nosowskiej na udział we współtworzonej przez nią trasie "Światło i MRock". Gwiazda przyznała, że choć zakończyła karierę estradową, to wokalistce udało się ją przekonać.
- Kasia Nosowska mnie zmusiła psychicznie. Ja bardzo lubię Kasię, nie umiałam jej odmówić. To nie jest absolutnie wracanie do koncertowania. To nie jest moja trasa, to jest ich trasa, ja jestem tam tylko gościem i zaśpiewam dwie piosenki. Faktycznie, w wersji rockowej - potwierdziła.
Gwiazda wyznała, że długo nie mogła grać rocka.
- To jest też taki moment, bo ja przez bardzo długi czas nie mogłam śpiewać rocka. Bardzo mnie to bolało i męczyło. Czułam, jakbym się zmuszała do jedzenia bardzo ciężkiej potrawy, która mi szkodzi. Chyba tak jest, gdy ktoś jest przebodźcowany i choruje psychicznie. Jak już stanęłam na nogi, na nowo poczułam się sobą, poczułam energię, jestem wypełniona mocą i czuję, że żyję, to rock and roll na nowo mnie woła. On mnie woła, rozpiera, czuję, że mogę znowu go śpiewać - podkreśliła z radością.