Chipsy w 45 minut? Wiejskie Ziemniaczki od Lorenz zdradzają sekrety polskiego ziemniaka

2025-10-14 11:15 Materiał reklamowy

Polacy mają słabość do ziemniaka. Obok pomidora i ogórka to nasze ulubione warzywo1 – jemy go tak często, że w światowym rankingu konsumpcji zajmujemy piąte miejsce2. Na naszych stołach pojawia się w setkach wariacji: od pyz, kopytek i placków po… chrupiące przekąski. Marka chipsów Wiejskie Ziemniaczki zdradza, jak wygląda podróż bulwy – z pola do paczki. Oto historia pełna ciekawostek i pilnie strzeżonych dotąd sekretów.

Chipsy w 45 minut? Wiejskie Ziemniaczki od Lorenz zdradzają sekrety polskiego ziemniaka

i

Autor: Lorenz/ Materiały prasowe

Polski ziemniak, polski smak

Ziemniak to fundament naszej kuchni, bohater codziennych kolacji i odświętnych obiadów. Wiejskie Ziemniaczki czerpią z tego bogatego dziedzictwa – powstają wyłącznie z polskich bulw i występują w smakach inspirowanych rodzimą tradycją, jak masło z solą, wędzonka czy koperek. To chipsy, które pachną polskim stołem. Jednak zanim trafią do paczki, ziemniak musi przejść długą drogę…

Z pola do paczki

Przed podróżą do fabryki, ziemniak dojrzewa od 5 do 8 miesięcy. Szczyt zbiorów przypada jesienią – we wrześniu i październiku bulwy zjeżdżają z pól do magazynów w Stanowicach. Do produkcji wykorzystywanych jest ponad 10 różnych odmian. W paczkach Wiejskich Ziemniaczków spotykają się bulwy z kilku regionów Polski – najwięcej z Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Wielkopolski. Lorenz, producent marki, współpracuje dziś z blisko 100 rolnikami w całym kraju.

– Ziemniak to symbol polskiej kuchni, a jego jakość zawsze zaczyna się od ziemi. Dlatego wspieramy rolników, którzy stosują praktyki regeneratywne: dbają o płodozmian i całoroczną okrywę gleby, dzięki czemu chronią ją przed erozją i utrzymują jej żyzność. Takie działania pomagają też ograniczać emisję CO₂ – w 2024 roku w Polsce udało nam się zaoszczędzić dzięki nim 113 ton – mówi Aleksandra Paciorek, Starszy Kierownik ds. Marki, PR i Komunikacji Korporacyjnej w Lorenz.

10 kroków do chrupkości

Każdy chips ma za sobą długą historię. Ziemniak dojrzewa na polu miesiącami, później czeka w magazynie na swój czas – a w fabryce zamienia się w przekąskę w zaledwie 45 minut. Aby mógł stać się chipsami, przechodzi średnio przez około 10 etapów – od mycia, przez krojenie i smażenie, aż po przyprawienie i pakowanie. Za każdym razem czeka go surowa selekcja. Bulwy są sprawdzane jeszcze przed krojeniem, a gotowe chipsy – ponownie przed przyprawieniem. Wiejskie Ziemniaczki wyróżniają się tym, że nie są obierane i pozostają w skórce.

Nie wszystkie ziemniaki dostają swoją szansę. Muszą mieć odpowiednią zawartość skrobi i cukru, a także właściwy rozmiar. Bywa też, że ziemniaki… się stresują – np. w czasie suszy, zalania plantacji albo nagłych przymrozków. Wtedy nie spełniają standardów i zostają odrzucone. A co z odpadami? Nic się nie marnuje – obierki i resztki trafiają do biogazowni, gdzie zamieniają się w energię.

Smaczny finał

Podróż ziemniaka kończy się tam, gdzie zaczyna się przyjemność – w chwilach, kiedy mamy ochotę na coś swojskiego. Wiejskie Ziemniaczki, produkowane wyłącznie z polskich ziemniaków i inspirowane rodzimą kuchnią, najlepiej dopełniają momenty, gdy wracamy do ulubionych, tradycyjnych smaków – zawsze bliskich sercu.

O Lorenz:

Lorenz to niezależna, rodzinna firma z ponad 130-letnią tradycją, która jest jednym z wiodących producentów słonych przekąsek w Europie. Firma produkuje i dystrybuuje chipsy, paluszki, chrupki, krakersy i orzechy.

Lorenz ma w swoim portfolio szeroką ofertę marek we wszystkich segmentach kategorii słonych przekąsek: chipsy (Crunchips, Wiejskie Ziemniaczki, Chipsletten), chrupki (Monster Munch, Curly, Peppies), orzechy (NicNac’s), popcorn.

Podstawowe wartości Lorenz to radość życia i odpowiedzialność. Tak jest dzisiaj i będzie w przyszłości, dlatego firma bierze odpowiedzialność zarówno za wysoką jakość produktów, jak i za zrównoważony rozwój przedsiębiorstwa.

Więcej o firmie: lorenz-snacks.pl

Materiał reklamowy