Stanley w Kauflandzie! Teraz można go kupić 15% taniej

2025-11-17 9:29

Stanley znów robi zamieszanie. Hitowe kubki termiczne, o których mówi pół sieci, właśnie pojawiły się w Kauflandzie i to w nieźle obniżonej cenie. To część Black Weekowego szaleństwa, dzięki któremu kultowy kubek można dorwać aż 15% taniej. Jeśli ktoś polował na swój egzemplarz, to jest moment, żeby w końcu go wrzucić do koszyka, zanim zniknie z półek.

Kaufland

i

Autor: WOJCIECH STROZYK/REPORTER / East News

Kubki termiczne Stanley od miesięcy mają status gwiazd TikToka i Instagrama. Widać je w samochodach, na spacerach, w pracy, na siłowni i praktycznie wszędzie tam, gdzie ktoś chce mieć ulubiony napój pod ręką, w idealnej temperaturze. Marka słynie z jakości, bo ich kubki robią dokładnie to, co obiecują, czyli utrzymują zimno naprawdę długo, ciepło jeszcze dłużej, nie przeciekają i potrafią wytrzymać w codziennym użytkowaniu dużo więcej niż zwykłe termosy.

Nic dziwnego, że każda promocja na Stanley’a wywołuje małą burzę i kończy się tym, że półki pustoszeją w kilka godzin. Tym razem nie jest inaczej. Kaufland wrzuca je na swoją Black Weekową ofertę, dając klientom rzadką okazję, by upolować je w dużo lepszej cenie. A że święta coraz bliżej, to jest to też świetny pomysł na prezent, praktyczny, modny i taki, który naprawdę się przyda.

Zobacz też: Niedziele handlowe 2026. Harmonogram może zaskoczyć

IZABELLA KRZAN przejmuje ESKA.pl

Stanley w Kauflandzie

W najnowszej gazetce Kauflandu wyraźnie widać, że sieć idzie w mocne promocje. Od 17 listopada, na sklepowych półkach, pojawiły się kubki Stanley o pojemności 1,2 l. To dokładnie te z kultową rączką i wyjmowaną słomką. Dostępne są oczywiście w różnych kolorach, a ich parametry są takie, jakich oczekują fani marki. Zimne napoje trzymają temperaturę aż do 11 godzin, a ciepłe do 7. Normalnie kosztują 199,99 zł, ale w ramach Black Weeku Kaufland obniża cenę o 15%, dzięki czemu za kubek zapłacimy 169,99 zł (w niektórych wariantach oznaczone też jako 169 zł).

To jedna z najlepszych cen na rynku. Szczególnie że mówimy o pełnowymiarowym, dużym modelu 1,2 l, a nie mniejszej wersji. Wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie będzie ogromne, więc jeśli ktoś planuje zakup, dobrze się pospieszyć, bo te promocje zazwyczaj kończą się pustymi półkami już pierwszego dnia.