Amy Winehouse - śmierć artystki wstrząsnęła wszystkimi w lipcu 2011 roku! Kiedy wydawało się, że gwiazda wychodzi na prostą, światowe media obiegła informacja, że została znaleziona martwa w swoim domu w Londynie, w dzielnicy Camden. Oficjalną przyczyną śmierci przygotowującej się do wydania swojej trzeciej płyty wokalistki było zatrucie alkoholowe. Jak wyglądały ostatnie chwile Amy Winehouse? Co wydarzyło się 23 lipca 2011 roku?
O tym, że Amy Winehouse ma problemy wiedział każdy. Artystka nie ukrywała, że jest uzależniona od szkodliwych substancji. W swoim największym hicie Rehab śpiewała nawet, że wszyscy wokół chcą ją posłać na odwyk, ale ona mówi stanowcze nie. Za jej uzależnienie odpowiedzialny był mąż - Blake Civil. Nieszczęśliwa w miłości, nigdy nie marzyła o wielkiej sławie. Na samym początku artystycznej drogi miała nawet powiedzieć, że gdyby stała się znana, nie udźwignęłaby tego. Albumy Frank i Back To Black wywindowały ją jednak na sam szczyt. Wkrótce częściej mówiono jednak o niej w kontekście kolejnych skandali, aniżeli nowej muzyki. Jej ostatni koncert w Belgradzie, w czerwcu 2011 roku, był katastrofą. Amy nie kontaktowała - myliła słowa, zataczała się na scenie. Co stało się miesiąc później?
Amy Winehouse - śmierć
Ostatnie zdjęcia, jakie zrobili jej paparazzi były zadowalające. Fani Amy Winehouse twierdzili, że ich idolka w końcu uporała się ze swoimi problemami. Znalazła nowego partnera, pracowała w studiu nagraniowym nad nowym krążkiem i dobrze wyglądała. Nikt nie przewidział tego, co się wydarzy. Według relacji ochroniarza, który ją znalazł, Amy na noc przed śmiercią miała oglądać swoje występy i teledyski. Kilka dni wcześniej mówiła swojej lekarce, że nie chce umierać. 23 lipca 2011 roku dołączyła do legendarnego klubu 27. Oficjalnym powodem śmierci wokalistki było zatrucie alkoholowe.
Informacja o śmierci Amy wstrząsnęła wszystkimi. Hołd gwieździe oddały największe gwiazdy show-biznesu, między innymi Lady Gaga oraz Adele. W grudniu 2011 roku ukazał się jej pośmiertny album Lioness: Hidden Treasures.