ABBA

i

Autor: AKPA ABBA przyjechała do Warszawy w 1976 roku.

Gwiazdy

ABBA w Warszawie 47 lat temu. To zdjęcie przeszło do historii

2023-06-15 10:23

ABBA to prawdziwe legendy europejskiej muzyki pop. Po wygraniu Eurowizji zdobyli popularność na całym świecie, a ich hity stały się ponadczasowymi hitami. Wiele lat temu przyjechali do Polski. Internauci znaleźli ostatnio zdjęcie członków grupy na tle Pałacu Kultury i Nauki. Fotografia robi wrażenie!

ABBA miała w Polsce wielu fanów. To właśnie z tego powodu w listopadzie 1976 roku przyjechali do Warszawy. Wystąpili wtedy w programie telewizyjnym Studio 2. Ich udział w popularnym show cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Dawno temu przyjazd zagranicznych gwiazd do Polski zawsze uważany był za duże wydarzenie. Dla samych członków zespołu ABBA nie był to jednak tylko wyjazd związany z koncertowaniem. Szwedzi postanowili wykorzystać pobyt w Warszawie do zobaczenia najważniejszych miejsc. Nocowali w popularnym hotelu w centrum miasta. Odwiedzili też Stare Miasto. Najbardziej ikonicznym momentem z ich pobytu jest jednak zdjęcie wykonane przed PKiN.

Nie żyje członek zespołu ABBA. Miał 70 lat

Hity Lata 2023 - te piosenki będą królować w te wakacje!

ABBA w Warszawie w 1976

Ostatnio słynne zdjęcie ABBY na tle warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki zdobyło zainteresowanie, ponieważ zagraniczny użytkownik Facebooka udostępnił je na swoim profilu. Polacy szybko dotarli do publikacji i udostępnili ją ponad tysiąc razy. Zostawili też mnóstwo komentarzy. Niektórzy pamiętają pobyt ABBY w Polsce i podzielili się wspomnieniami.

Pamiętam również ten dzień. Emocje, oczekiwania moich koleżanek i kolegów w szkole. Sobota, ale trzeba było iść do szkoły. Potem niecierpliwe śledzenie TVP2, bo może koncert zacznie się wcześniej. Zapowiedzi wspaniałej trójki: B.Walter, E.Mikolajczyka, T.Hopfera. Potem reportaż z przylotu i powitania ABBY no i wreszcie ich zejście ze schodów Studia 2 wśród pomysłowej dekoracji. Szaleństwo publiki, która na nich czekała, a potem te kilka mega przebojów i ich odejście po schodach. Było dla nas za mało, za krótko - wspomina Małgorzata.