Wielka awantura o chasen. Sandra Kubicka broni swojej matchy. "Odpadłyby nadgarstki"

2025-05-28 10:41

Modelka Sandra Kubicka postawiła na własny biznes i niedawno otworzyła swój lokal, który serwuje matchę. Choć Sandra's Matcha to spełnienie marzeń celebrytki, ostatnio pojawiła się krytyczna uwaga co do metody przyrządzania tego popularnego napoju. Właścicielka "matcharni" postanowiła jasno zareagować i opublikowała wymowną relację na Instagramie.

Sandra Kubicka otworzyła lokal z matchą 24 maja. W oficjalnej imprezie uczestniczył m.in. jej jeszcze-mąż Aleksander Milwiw-Baron oraz ich ukochany syn Leonard. Na otwarcie przybyły tłumy. Po kilku dniach świeżo upieczona właścicielka punktu, w którym można zakupić modny obecnie napój, zmierzyła się z krytyczną uwagą. Szybo zareagowała i wyjaśniła jak jest naprawdę!

Zobacz też: Wielki sukces Sandry Kubickiej. Podczas otwarcia lokalu nie zabrakło Aleksandra Barona. Wszyscy zwrócili uwagę na jeden szczegół

Kto zajął się dziećmi Barbary Sienkiewicz? Walka o opiekę była zacięta

Sandra Kubicka w obronie swojej matchy

Na platformie TikTok pojawił się komentarz zwracający uwagę na to, jak poprawnie powinien być przygotowywany napój. Autorka wpisu stwierdziła, że w konkurencyjnych miejscach do mieszania pochodzącej z Azji matchy wykorzystuje się chasen, czyli specjalną miotełkę z bambusa, a nie spieniacz do mleka. Kubicka zdecydowała się zareagować i w kilku punktach na instagramowej relacji odpowiedziała na komentarz. Modelka pochwaliła się przy okazji, że w ciągu pierwszych trzech dni udało się sprzedać ponad tysiąc porcji napoju.

"Niech inne miejsca używają sobie chasena, u nas są za duże kolejki i nie ma na to czasu ;) Dziewczynom odpadłyby nadgarstki. Przez 3 dni sprzedaliśmy ponad tysiąc match więc machnij sobie w domu chasenem tysiąc razy i daj znać czy było fajnie" - napisała.

Kubicka: "halo matchowa policja"

Właścicielka debiutującego w Warszawie lokalu z japońską herbatą kontynuowała odpowiedź na Instagramie. Wrzuciła zdjęcie ze spieniaczem do mleka i ironicznym podpisem: "halo matchowa policja proszę przyjechać na Instagram". Dodała także wiadomość, jaką dostała od jednego z obserwatorów, który od specjalisty dowiedział się, że nawet sami Japończycy używają spieniacza zamiast chasena. Na deser udostępniła oceny swojego punktu Sandra's Matcha w Google. Użytkownicy przeglądarki jak dotąd wystawili jej średnio cztery gwiazdki. Kubicka nie omieszkała też odnieść się do matchy serwowanej w popularnej sieci kawiarni. Całą relację celebrytki znajdziecie w naszej galerii.

"a! jeszcze jeden fun fact do wszystkich świętych broniących chasenu ;) Proponuję przejść się do Starbucksa i poprosić o matchę. Zobaczycie jak tam ją robią. Ich nie zaatakujecie bo za duży koncern co?" - skwitowała.

Zobacz też: Margaret pokazała odnowiony dom w Hiszpanii. "Wszystko zrobiliśmy sami"

Ta treść jest częścią płatnej współpracy z Google w celu promowania Google Trends.