- W katowickim Spodku zmierzyły się drużyny Polski i Islandii, a Polacy byli zdecydowanymi faworytami.
- Polska koszykówka kontynuuje passę zwycięstw, pokonując Islandię 84:75 i zdobywając trzecie zwycięstwo w Mistrzostwach Europy.
- Islandia, w przeciwieństwie do Polski, zmaga się z trudnościami na Eurobaskecie, odnotowując kolejne porażki.
Polska - Islandia. Zdecydowany faworyt w katowickim Spodku
Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała w katowickim Spodku Islandię 84:75 (19:16, 22:16, 20:19, 23:24) w swoim trzecim meczu mistrzostw Europy i z kompletem zwycięstw jest już pewna udziału w 1/8 finału. Poniedziałek będzie dniem przerwy w grupie D.
Przed niedzielnym meczem w katowickim Spodku obie drużyny znajdowały się na dwóch różnych biegunach w tabeli grupy D. Polscy koszykarze mieli na koncie komplet dwóch zwycięstw, co stawiało ich w roli faworyta. Biało-czerwoni wcześniej odnieśli sukces w starciach ze Słowenią (105:95) i Izraelem (66:64), pokazując świetną formę. Był to drugi w historii pojedynek obu zespołów o punkty w ramach Eurobasketu.
Trudna sytuacja Islandii na mistrzostwach Europy
Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja naszych rywali. Islandczycy przystępowali do meczu z Polską z dwiema porażkami na koncie. Na inaugurację turnieju przegrali z Izraelem 71:83. Z kolei w sobotę podopieczni kanadyjskiego trenera Craiga Pedersena ulegli Belgii 64:71. Warto dodać, że w tym drugim spotkaniu prowadzili przez większą część meczu, a jeszcze w 39. minucie wygrywali 62:61.
Ostatecznie to Polacy potwierdzili swoją wyższość, kontrolując przebieg spotkania. Biało-czerwoni pokonali Islandię 84:75, zapisując na swoim koncie trzecie, niezwykle cenne zwycięstwo w mistrzostwach Europy.
We wtorek Polacy zagrają z wicemistrzami olimpijskimi - Francuzami, a na zakończenie zmagań grupowych, w czwartek, z Belgami.