W lipcu 1991 roku, podczas gali w Operze Leśnej w Sopocie, zaledwie 19-letnia Agnieszka Kotlarska zdobyła tytuł Miss Polski, a kilka miesięcy później, w Tokio, dołożyła do tego zwycięstwo w prestiżowym konkursie Miss International. Te sukcesy otworzyły jej drzwi do międzynarodowej kariery. W 1992 roku podpisała kontrakt z renomowaną agencją Ford Models i zaczęła pracować na światowych wybiegach Nowego Jorku i Paryża.
Modelka współpracowała z takimi gigantami mody, jak Ralph Lauren czy Calvin Klein. Była jedną z nielicznych Polek, które występowały u boku ikon tamtych lat: Naomi Campbell, Kate Moss czy Tyry Banks. Jej kariera była powodem do dumy, a ona sama stała się inspiracją. Czy ktokolwiek mógł wtedy przypuszczać, że ten bajkowy sen zamieni się w koszmar?
O krok od katastrofy
Los bywa przewrotny. Zaledwie miesiąc przed tragedią, Agnieszka Kotlarska cudem uniknęła śmierci w katastrofie lotniczej. W lipcu 1996 roku miała zarezerwowany bilet na pokład samolotu TWA Flight 800, który 17 lipca rozbił się nad Long Island, chwilę po starcie z lotniska JFK. W katastrofie zginęli wszyscy pasażerowie. Wśród ofiar znalazł się między innymi główny fotograf Agnieszki, Niemiec Rico Puhlmann. Modelka w ostatniej chwili zrezygnowała z tego lotu. Był to jej pierwszy i ostatni unik przed tragicznym losem. Drugi raz tak dużo szczęścia już niestety nie miała.
Śmiertelny atak psychofana
27 sierpnia 1996 roku we Wrocławiu, na podwórku własnego domu, Agnieszka Kotlarska padła ofiarą brutalnego ataku. Jej zabójcą był Jerzy Lisiewski – niezrównoważony psychicznie wielbiciel, który od lat obsesyjnie prześladował modelkę. Tego popołudnia mężczyzna zadał jej cztery śmiertelne ciosy nożem.
Cała tragedia rozegrała się na oczach zaledwie 2,5-letniej córeczki, Patrycji. Modelki próbował bronić jej mąż, Jarosław Świątek, który również został ranny. Zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Mimo że Lisiewski szybko trafił za kratki i został skazany na 15 lat więzienia, problem tkwił głębiej. W tamtych czasach stalking był pojęciem niemal nieznanym, a prześladowania często były bagatelizowane.
Serial „Zabić Miss”
W sierpniu tego roku minęło 29 lat od śmierci Agnieszki. Jej morderca od dawna jest już na wolności, a rodzina modelki wciąż drży o swoje bezpieczeństwo. Mąż Agnieszki, Jarosław Świątek, założył Fundację AGA, której misją jest zwiększanie świadomości na temat rosnącego problemu stalkingu oraz pomoc ofiarom przemocy.
Już 17 grudnia na HBO Max pojawi się trzyodcinkowy serial dokumentalny „Zabić Miss”. Produkcja ta ma nie tylko przypomnieć o karierze Agnieszki Kotlarskiej, ale przede wszystkim zwrócić uwagę na długotrwałą traumę osób prześladowanych. W przygotowaniu jest również film "Wszystko o mojej Mamie", który powstaje we współpracy z Fundacją AGA. Obydwie produkcje stanowią poruszający apel o to, by nigdy więcej nie zbagatelizować sygnałów ostrzegawczych.
