The Last of Us pod ostrzałem hejterów. Oceny lecą na łeb, na szyję

i

Autor: HBO "The Last of Us" pod ostrzałem hejterów. Oceny lecą na łeb, na szyję

Popularne seriale

"The Last of Us" z olbrzymim problemem. Tak źle jeszcze nie było

2025-05-08 12:08

"The Last of Us" zbiera cięgi, gracze są wściekli, a cała ta sytuacja naprawdę przestała być już zabawna. 2. sezon wprawdzie ma swoje wady, ale oceny lecą tak w dół, że trudno nie wysnuć oczywistych wniosków. Czy uda się wreszcie coś z tym zrobić, by chronić serialowych twórców?

Spis treści

  1. "The Last of Us" pod ostrzałem hejterów. Oceny lecą na łeb, na szyję
  2. "The Last of Us" - kiedy finał 2. sezonu?

2. sezon "The Last of Us" wystartował w połowie kwietnia z dość entuzjastycznymi ocenami krytyków. Chwalono zarówno realizację, jak i scenariusz oraz kreacje aktorskie Pedro Pascala, Belli Ramsey i Kaitlyn Dever, debiutującej w roli antagonistki Abby. Później nadeszła jednak fala opinii widzów i tu się sytuacja mocno skomplikowała.

"The Last of Us" pod ostrzałem hejterów. Oceny lecą na łeb, na szyję

Nowe odcinki "The Last of Us" cierpią wprawdzie na swoje bolączki - sami pisaliśmy w recenzji, że od odcinka numer 3 poziom zdecydowanie się obniża.

Nie pomaga też fakt, że tak dużo czasu i przestrzeni fabularnej przeznaczono na puste, nieprzekonujące i zaserwowane z niebywałym brakiem wyczucia nastoletnie love story bohaterek, między którymi nie ma za grosz chemii. [...] Scenarzyści mieli trudne zadanie udźwignięcia pokłosia tej emocjonalnej bomby i polegli z kretesem, nieumiejętnie rozkładając dramaturgię kolejnych odcinków. [pełna recenzja tutaj]

Nie zmienia to jednak faktu, że "The Last of Us" to wciąż technicznie naprawdę dobry serial i choć zalicza kilka poważnych wpadek, jako całość broni się całkiem przyzwoicie. Innego zdania są jednak widzowie, a przede wszystkim - zagorzali miłośnicy gry. Ci narzekają bowiem na wszystko - od castingu Belli Ramsey (zgadzamy się, że aktorka nie do końca "dowozi" w scenach dramatycznych, w czym nie pomagają jej też scenarzyści, ale hejt, jaki się na nią wylewa jest wręcz karygodny) po choćby najdrobniejsze zmiany fabularne. W sieci możemy też zaobserwować zmasowane ataki na wątki LGBT+, które pojawiały się już przy poprzednim sezonie. Tak źle jednak jeszcze nie było.

Na obecną chwilę w serwisie Rotten Tomatoes (najpopularniejszym agregatorze ocen) 2. sezon "The Last of Us" może poszczycić się aż 95% pozytywnych not od krytyków. Po emisji odcinków 3 i 4 znacząco spadła jednak ocena widowni - do zaledwie 44%, co jest spadkiem tak olbrzym, iż nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z tzw. review bombingiem, czyli celowym wystawianiem najniższych not, by okazać twórcom swoje niezadowolenie, zazwyczaj podyktowane nie faktycznym poziomem danej produkcji, a politycznymi i społecznymi przekonaniami. Oto przykładowe "recenzje" zamieszczone przez naczelnych obrońców gry i growej Ellie, do której ich zdaniem Bella Ramsey nie jest ani trochę podobna (co nie przeszkadza im w wychwalaniu castingu Pedro Pascala, który wizualnie od growego Joela różni się niemal jak dzień od nocy).

Zero szacunku do gry. Bolesny zawód.

Bella Ramsey to prawdopodobnie jedna z najgorszych decyzji obsadowych w historii telewizji. Potem doszły jeszcze kolejne castingowe koszmary, w postaci Isabeli Merced (dobra aktorka, ale fatalna w roli Diny) i Kaitlyn Dever (znowu dobra rola, byłaby idealną Ellie). Szkoda, bo Pedro Pascala, Gabriela Lunę i Young Mazino obsadzono naprawdę świetnie. Powiem tak, nie byłem wielkim fanem drugiej części gry, więc raczej nie spodziewałem się, że drugi sezon przypadnie mi do gustu. Jednak zmiany, które wprowadzili, są zatrważające, a najważniejszej zmiany, którą powinni byli wprowadzić, nie wprowadzili.

To jeden z najgorszych, politycznie motywowanych i obrzydliwych seriali, jakie istnieją. Słaby scenariusz. Słabe aktorstwo. Bella Ramsey jest totalną klapą i swoją niedojrzałością i wyglądem zupełnie hańbi swoją postać. Nieumarli nawet nie wyglądają dobrze, a Dina wygląda jakby dopiero co wyszła z Sephory. Usunięcie Tommy'ego ze sceny śmierci Joela to zbrodnia. Przedstawienie motywacji już na samym początku to zbrodnia. Cały ten serial jest zbrodnią.

Wszystkie te recenzje opatrzone najniższymi możliwymi ocenami łączy to samo - są pełne nienawiści, cuchną mizoginią (ich autorzy czepiają się wyłącznie żeńskich bohaterek) i nie posiadają żadnych solidnych argumentów, tylko puste hasła, że "scenariusz jest zły", "Bella psuje postać Ellie" i "nie szanują gier". Trudno zatem traktować takie opinie poważnie i jako cokolwiek innego, niż zwykły wylew hejtu i wspomniany review bombing. Serwisy pokroju Rotten Tomatoes, Metacritic, IMDb i polskiego Filmwebu nie znalazły jeszcze sposobu na walkę z tego typu zagrywkami, ale wygląda na to, że czas najwyższy.

"The Last of Us": jak dobrze pamiętasz 1. sezon hitu HBO?
Pytanie 1 z 10
W którym roku rozgrywa się akcja prologu z pierwszego odcinka?

"The Last of Us" - kiedy finał 2. sezonu?

2. sezon "The Last of Us" liczy łącznie siedem odcinków. Ostatni z nich ujrzymy zatem w poniedziałek 26 maja. 3. odsłona została już oficjalnie zamówiona.

“Thunderbolts*” - rozmawiamy z obsadą nowego widowiska Marvela