Na dobre i na złe

i

Autor: fot. Artrama

Na dobre i na złe 810 - kto zginie, a kto przeżyje wybuch w Leśnej Górze?

2021-05-08 10:59

Na dobre i na złe, odcinek 810 przykuje uwagę każdego telewidza, a fani serialu z pewnością będą w szoku. Gdy opadnie pył, Leśna Góra zmieni się nie do poznania. Kto przetrwa ten dzień i zacznie nowy rozdział życia?

Na dobre i na złe - odcinek 810, po którym fani serialu będą w szoku! Bo gdy opadnie pył, Leśna Góra zmieni się nie do poznania. Kto przetrwa ten dzień i zacznie nowy rozdział życia? Streszczenie najnowszego odcinka serialu na dobre i na złe przeczytacie poniżej! 

Sonda
Będziesz tęsknić za nowymi odcinkami?

Tuż po wypadku Konica zarządzi ewakuację, ale jedna osoba go nie posłucha - oczywiście Falkowicz. Chirurg zostawi syna pod opieką kolegów, za to sam wbiegnie do szpitala, gotów na wszystko, by ratować Kasię...

- Co on robi?... Nie może pan!... Profesorze!

A gdy w końcu ukochaną odnajdzie... od razu zrozumie, że jest bez szans.

- Andrzej... Gdzie jest Edziu?

- Pojechał na neonatologię do innego szpitala...

- Chcę do niego pojechać...

- Nie ruszaj się, kochanie...

- Nic mnie nie boli. Tylko trochę mi zimno... Wyciągnij mnie stąd... Andrzej?

- Musimy poczekać na ratowników...

- Co mi jest?... Chcę zobaczyć...

- Kasia, spójrz na mnie... Jestem przy tobie. I nie zostawię nawet na pół sekundy...

- Matyldzia... Edzio...

- Kasiu, spokojnie, kochanie, wszystko będzie dobrze... Będzie dobrze...

Profesor będzie z żoną aż do ostatniej chwili – chłonąc każde jej słowo jak najcenniejszy skarb.

- Musisz mówić do niego jak najwięcej... I czytać mu przed zaśnięciem... Tylko może zacznij od wierszyków dla maluchów, dobrze?...

- Myślisz, że będę czytał niemowlakowi podręcznik do anatomii?

- Józiowi czytałeś... Obiecaj, że nie będziesz zmuszał Edzia, żeby został lekarzem. Niech sam wybierze...

- Chcę, żeby nasze dzieci były szczęśliwe... I nie rób przy nich tych ponurych min... Szczęśliwe dzieciństwo to szczepionka na dorosłość. Masz się z nimi śmiać, słyszysz?

- Jak... Jak mam...

- Zawsze potrafiłeś mnie rozbawić... Chyba nawet nie wiesz, ile dałeś mi szczęścia... Pamiętasz, jak próbowałeś być romantyczny i schowałeś się w wannie, pod pianą? Śmiejcie się, jak najwięcej... Andrzej? Obiecaj mi...

- Obiecuję...

W finale Kasia jednak odejdzie... a życie jej rodziny legnie w gruzach. Matylda dowie się o śmierci matki przypadkiem, podsłuchując rozmowę strażaków przez radio. A doktor Fisher od razu chwyci siostrzenicę w ramiona...

- Mama...

- Wiem, kochanie... Matylda, spójrz na mnie... Będzie ciężko... Będzie bolało... Ale jesteś silna. Wytrzymasz to... Słyszysz? Twój ojciec i brat... nie poradzą sobie bez ciebie. Będziesz mu teraz bardzo potrzebna.

Im obydwu...Chwilę później Falkowicz wyjdzie za to ze szpitala i potwierdzi tragiczną wiadomość...

- Tato!!!

- Jestem... Już jestem przy tobie... Nie cierpiała. Byłem przy niej, kiedy...

Tymczasem w budynku ofiar wypadku będzie dużo więcej. Tadek, ciężko ranny, do ostatniej chwili będzie pomagał innym... aż nagle upadnie bez sił. Ku przerażeniu Halinki.

- Panie doktorze?... Tadek?... Spójrz na mnie!

- On umiera!!! Doktorze Borucki! O, Jezu... Nie umieraj, proszę cię... Nie umieraj, nie umieraj!...

Szczęśliwie, krzyk dziewczyny usłyszy jednak Marcin – i od razu ruszy do akcji.

- Niech go pan ratuje!

- Tadek? Co z tobą?!

- Dostałem w brzuch... Jest napięty... i boli... Chyba krwawię do środka...

- Tadek, słyszysz mnie? Tadek?!

Gdy Borucki będzie walczył o życie, przed szpitalem na wieści o synu będzie czekał Janusz, wspierany przez Lucynę.

- Byłem okropnym ojcem... Gorszym nawet od mojego!

- Rodzic też człowiek... I ma prawo do błędów.

- Nawet nie wiedziałem, że się urodził... Tak zabalowałem. Jego matka musiała sama, na piechotę pójść do szpitala.(...) Całą kasę z komunii mu zwinąłem, żeby pograć w kasynie... I nawet nie pamiętam, kiedy obchodzi urodziny!... A jeśli... jeśli już nie zdążę tego naprawić?

W jednej ze szpitalnych wind tuż po wybuchu zostaną za to uwięzieni Blanka z Radwanem.

- Jest tam ktoś?!(...) Pomocy!... Halo?!

- Myślisz, że ktoś nas usłyszy? Nie ma zasięgu...

- Pomocy!!!

Z początku oboje zachowają spokój, ale sytuacja szybko się pogorszy - bo przez szparę w drzwiach do środka zacznie się dostawać dym.I choć Radwan wpadnie na pomysł, by windę uszczelnić za pomocą ubrań, Blanka i tak będzie o krok od paniki.

- W ogóle nie powinno mnie tu być! Wróciłam się, bo zapomniałam notatek na ćwiczenia... Cholerny syndrom prymusa, po matce!... Mama... Muszę zadzwonić do mamy! Powiedzieć jej... Nie poznam swoich braci...

- Uspokój się, nic ci się nie stanie... Blanka! Patrz na mnie! Będzie dobrze, słyszysz?

A gdy windę zasnuje dym, oboje zrozumieją, że ich czas się kończy...

- Boję się...

- Jestem przy tobie...

- A jeśli... nikt nas stąd nie wyciągnie?

- Nie myśl tak...

- Chciałam robić operacje prenatalne, ratować dzieci... Mieć mały domek z kominkiem... Wracalibyśmy do niego po dyżurze i bawili się z naszymi dziećmi...

- My? Blanka?... 

Tadek, Blanka, Krzysztof - kto zdoła przetrwać kolejne godziny po wypadku, a kto trafi na listę ofiar? I jak bardzo tragedia w Leśnej Górze odmieni życie tych, którzy... pozostaną?

Emisja odcinka numer 810 już 12 maja o godz. 20:55, tylko na antenie TVP2... Zobacz koniecznie!

Na dobre i na złe, odcinek 810: Straszna śmierć Kasi Smudy po wybuchu w Leśnej Górze. Zginie nie tylko żona Falkowicza?