Plotki, o tym, iż Disney planuje nakręcić kolejny film z serii "Piraci z Karaibów", pojawiają się nieustannie od 2017 roku, kiedy w kinach pojawili się "Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara". Oczywiście początkowo ani fani serii, ani producenci nie wyobrażali sobie obrazu bez postaci egocentrycznego Kapitana Jacka Sparrowa, w którego rolę brawurowo wcielił się Joahnny Depp. Niestety, głośny rozwód aktora z Amber Heard utrudnił Deppowi nieco funkcjonowanie w hollywoodzkim świecie. Jednak wygrana batalia sądowa oczyściła nieco wizerunek aktora, a ten w końcu zaczął dostawać nowe angaże. W kontekście kontynuacji popularnej serii o piratach powraca temat uczestnictwa gwiazdora w produkcji. Jak się okazuje, możliwe, że jego postać pojawi się w najnowszej produkcji.
Johnny Depp czuł się zdradzony przez Disneya
Podczas publicznego procesu aktor nie krył rozczarowania bajkowym uniwersum. Jak podkreślił, poniekąd czuł się przez Disneya zdradzony. Jak donosi Daniel Richtman, który na co dzień zajmuje się plotkami ze świata filmów, Disney podjął rozmowy z Johnnym Deppem odnośnie jego pojawienia się w najnowszej serii. Fani filmu sympatycznego i nieco postrzelonego Sparrowa mogą jednak nie być zadowoleni. Okazuje się, iż rola Deppa ma być jedynie drugoplanowa.
"Piraci z Karaibów 6" - co wiemy o produkcji?
Na ten moment kolejna odsłona "Piratów..." zdaje się być odległą przyszłością. Disney bowiem, nie zdecydował jeszcze, jaką formę miałaby przyjąć kontynuacja serii. Na ten moment spekuluje się, iż bardzo prawdopodobną jest wersja, iż w 6. odsłonie na próżno będzie nam szukać znanych postaci. Producenci ponoć chcą nieco odświeżyć kinowy przebój i przedstawić losy młodych piratów. Według spekulacji, w głównej roli mielibyśmy zobaczyć znaną z występów w serialu "The Bear", Ayo Edebiri. To właśnie ona miałaby dowodzić grupą młodych piratów. Czy zatem rolą Jacka Sparrowa będzie oficjalne przekazanie pałeczki? Tego z pewnością dowiemy się niebawem.
