Programy "The Voice" od lat cieszą się w Polsce ogromną popularnością. Tuż przed rozpoczęciem jubileuszowej 15. edycji show w programie doszło do wielu przetasowań. W składzie trenerów ponownie pojawił się Michał Szpak, a także debiutujący w tej roli Kuba Badach. Jesienią na antenę Telewizji Polskiej powróci szesnasta edycja "The Voice of Poland". Wiadomo już, że i tym razem nie obędzie się bez niespodzianek. W fotelu trenerskim nie zobaczymy bowiem Lanberry, która niedawno poinformowała o swoim odejściu z talent show i zapowiedziała intensywną pracę nad nowymi, fascynującymi projektami.
To była niesamowita przygoda i ogromny zaszczyt - trzy edycje pełne emocji, talentów, inspirujących historii i wyjątkowych ludzi. […] Możliwość dzielenia się wiedzą i wspierania młodych artystów w ich muzycznej drodze była dla mnie niezwykle wartościowa - szczególnie, że sama 12 lat temu byłam na ich miejscu - pisała w mediach społecznościowych Lanberry.
Zobacz także: Doda o wycofaniu się Polski z Eurowizji. "DZIECINADA"
W momencie ogłoszenia tej informacji ruszyła giełda nazwisk osób, które mogłyby zastąpić wokalistkę. Wśród nich oczywiście pojawiła się Dorota Rabczewska, która otwarcie wspominała, iż rola trenerki "The Voice of Poland" jest jej wielkim marzeniem. Czy w końcu zobaczymy Dodę w czerwonym obrotowym fotelu?
Doda nową trenerką "The Voice of Poland"?
Doda to bez wątpienia najpopularniejsza celebrytka w kraju. Jej pojawienie się w telewizji zawsze budzi wiele emocji i przyciąga przed ekrany tłumy. Sama artystka, która na swoim koncie ma wiele sukcesów, wielokrotnie w wywiadach podkreślała, że rola trenera "The Voice of Poland" to jej wielkie marzenie.
Fotel w "The Voice of Poland" jest to spełnienie moich marzeń - mówiła artystka.
Odejście Lanberry to znakomity moment na to, aby Doda w końcu mogła pojawić się w show. Jak wynika z najnowszych ustaleń RMF FM tym razem także nie zasiądzie w obrotowym fotelu.
Jej kandydatura nie jest brana pod uwagę w tej edycji. Decydenci bardzo doceniają ogromne doświadczenie Dody, jednak obawiają się, że tak barwna postać mogłaby odwracać uwagę od uczestników - podaje RMF powołując się na osobę związaną z produkcją programu.
Kto zatem zastąpi Lanberry? O tym zapewne przekonamy się niebawem, ponieważ pierwsze nagrania programu ruszają zazwyczaj latem.