Zorza polarna nad Polską w październiku
Im silniejsza burza geomagnetyczna, tym więcej mieszkańców naszej planety będzie mogło się zachwycać barwną wstęgą wijącą się po nocnym niebie. NASA wczoraj poinformowała, że odnotowano korona lny wyrzut masy (CME) w wyniku zaobserwowanych rozbłysków słonecznych – najsilniejszy z nich miał klasę X-1 (to całkiem dużo). Według prognoz SWPC siła burzy, która dotrze do Ziemi to wyczekiwane przez wszystkich G3. Co oznacza, że zorza będzie widoczna nawet w Polsce! Jeśli prognozy się sprawdzą, a niebo będzie czyste to burza słoneczna zapewni nam piękny pokaz na październikowym niebie. Burza powinna dotrzeć do ziemskich biegunów magnetycznych w nadchodzący weekend, 30-31 października. Informacje o tym, kiedy najlepiej oglądać zorzę w Polsce znajdziecie między innymi na Facebookowym fanpage Z głową w gwiazdach. Według fanpage’u zorza w Polsce nie będzie widoczna cały czas, dlatego najlepiej zacząć obserwacje od ok. 19:00 i prowadzić je nie dłużej, niż do 1:00-2:00.
Polecany artykuł:
Zorza polarna nad Polską: jak i gdzie oglądać?
Żeby zobaczyć zorzę należy wybrać się w ciemne i nieoświetlone przez nic miejsce, gdzie na północnym horyzoncie nie będzie widać żadnych sztucznych źródeł świateł ani łuny od miast w oddali – ponieważ mogą one całkowicie uniemożliwić dostrzeżenie zorzy. Warto na obserwacje wybrać się z aparatem fotograficznym. Zorza może być trudna do zobaczenia gołym okiem dla niedoświadczonego obserwatora, ale prawie na pewno uchwyci się ją na zdjęciach. W przypadku niewielkich zórz polarnych, zdecydowanie lepiej sprawdzą się obiektywy portretowe (np. 50 mm), niż szerokokątne (20, czy 14 mm). Zorza polarna pojawi się nisko nad horyzontem. Obserwowana z Polski najpewniej pokaże swoje górne warstwy, sięgające wysokości 200-250 km, w których dominuje zjonizowany azot, mieniący się czerwienią i purpurą. Szanse na zobaczenie zielonej zorzy są dużo mniejsze.
Ostatni rozbłysk klasy M1,6 i korona lny wyrzut masy spowodował, że w nocy między 11-12 października zorza polarna była widoczna w znacznej części północnej Europy, a nawet w Anglii.
