- Prezes Wód Polskich, Mateusz Balcerowicz, zapewnił, że Polska dysponuje miliardem metrów sześciennych rezerwy powodziowej w zbiornikach wielofunkcyjnych.
- Rezerwa ta jest znacznie większa niż minimalne wymogi i dodatkowo uzupełniana przez 270 milionów metrów sześciennych pojemności suchych zbiorników.
- W związku z sytuacją hydrologiczną, Wody Polskie wprowadziły 24-godzinny tryb pracy, a wszystkie służby są w pełnej gotowości.
- Co oznacza ta nadwyżka pojemności dla bezpieczeństwa powodziowego kraju i jak Wody Polskie monitorują sytuację?
Miliard metrów sześciennych w gotowości
Podczas swojego wystąpienia prezes Balcerowicz w prostych słowach wyjaśnił, na czym polega bezpieczeństwo powodziowe kraju. Kluczowe są tzw. zbiorniki wielofunkcyjne, które oprócz stałej pojemności, posiadają specjalną "rezerwę powodziową" – czyli wolne miejsce gotowe na przyjęcie nadmiaru wody.
"Zbiornik nigdy nie jest pusty. Sumaryczna łączna wartość rezerwy powodziowej w Polsce istotnych zbiorników (...) to jest około 760 mln metrów sześciennych. Na tę chwilę ta rezerwa wynosi 1 mld 192 mln metrów sześciennych" – wyjaśnił prezes Wód Polskich.
Oznacza to, że dysponujemy o kilkaset milionów metrów sześciennych większą "poduszką bezpieczeństwa", niż zakładają to minimalne wymogi. Jak przypomniał prezes, do tego należy doliczyć jeszcze pojemność tzw. suchych zbiorników, które na co dzień są puste i służą wyłącznie do przechwytywania fali powodziowej. Ich łączna pojemność to dodatkowe 270 milionów metrów sześciennych.
Służby w trybie 24-godzinnym
Jak poinformował Mateusz Balcerowicz, we wtorek w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie wprowadzono specjalny tryb pracy.
"Jesteśmy do dyspozycji jednostek samorządu terytorialnego i zespołów zarządzania kryzysowego, ale sami także obsługujemy całą infrastrukturę" - dodał prezes, podkreślając, że oznacza to pracę w trybie 24-godzinnym.
Wszystkie służby podległe Wodom Polskim są w pełnej gotowości do działania i na bieżąco monitorują sytuację hydrologiczną w całym kraju.
