W tym mieście mrozy sięgają -50 stopni! Cud, że ktoś tam mieszka

i

Autor: Facebook/ GeekWeek.pl W tym mieście mrozy sięgają -50 stopni! Cud, że ktoś tam mieszka

W tym mieście mrozy sięgają do -60 stopni! Cud, że ktoś tam mieszka

2021-12-06 10:59

Zamknięte miasto i odcięte od świata, do którego nie jest wcale prosto wjechać. Nasączone przykrą historią, skażonym powietrzem, a do tego, ze względu na swoje położenie, skazane na wieczne mrozy. Pomimo tego, nadal mieszka tam spora część osób. Co to za miasto, i jak to możliwe, że nadal ludzie chcą tam przebywać? Sprawdźcie poniżej.

300 kilometrów od koła polarnego, w północnej Rosji na Syberii, położony jest Norylsk. To jedno z najbardziej wysuniętych na północ miast na świecie. Jak się nie trudno domyślić, panują tam naprawdę srogie mrozy. W 2020 miejsce to liczyło 181 830 mieszkańców. Bezpośrednio podlega władzy w Kraju Krasnojarskim. Zostało zbudowane w latach 30. XX wieku przez więźniów i już wtedy był rejonem wielu łagrów. Ciężko pracująca siła robocza pracowała tam do 1955 r.

Norylsk został okrzyknięty najbardziej ponurym i przygnębiającym miastem na świecie. Nie dość, że występują tam mrozy sięgające -50 stopni, to na dodatek mieszkańcy pogrążeni są w ciemnościach nocy polarnej. 

Miasto położone jest na szerokości geograficznej północnego krańca Skandynawii i środkowej Grenlandii. Sroga zima spowodowana jest głównie lokalizacją Norylska, który znajduje się w środkowej Syberii w dorzeczu Jeniseju na zachodnich krańcach Wyżyny Środkowosyberyjskiej.

W najmroźniejsze zimowe noce termometry pokazują tam minus 50 stopni. Przy silniejszych podmuchach wiatru, temperatura, odczuwana przez ludzkie ciało, spada do nawet minus 60 stopni!

Oprócz tych silnych mrozów w Norylsku tworzą się gigantyczne zaspy ze śniegu. Ludzie są wtedy uziemieni w swoich mieszkaniach, a samochody nie mają możliwości jeździć. 

W Norylsku znajduje się także największy na świecie zakład wytopu metali ciężkich. Kompleks produkuje rocznie 500 tysięcy ton miedzi, tyle samo niklu, emitując 2 miliony ton dwutlenku siarki. W związku z tym śnieg staje się czarny. Co więcej, w powietrzu czuć cały czas siarkę, a średnia długość życia pracowników kombinatu jest o całe 10 lat krótsza niż wynosi średnia w Rosji.

Jak się nie trudno domyślić, ludność norylską stanowią głównie byli więźniowie łagrów, siłą zmuszani do pracy w urągających człowiekowi warunkach, oraz ich potomkowie, którzy nie mogąc znaleźć dla siebie innego schronienia, pozostają w tym smutnym mieście i wiążą z nim przyszłość. Władze robią co mogą, aby ich zatrzymać, np. utrudniając kontakt ze światem zewnętrznym i możliwość wyjazdu.

QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Nawet profesor może mieć problem z kompletem
Pytanie 1 z 10
Samiec dzika to...
Super Raport 03.12 (Goście: Radosław Sikorski - Platforma Obywatelska oraz prof. Ewa Marciniak - politolog, UW) Sedno Sprawy: Tomasz Rzymkowski