Spis treści
Tańsze paliwo w Polsce już przed Bożym Narodzeniem
W nadchodzącym tygodniu kierowcy mogą spodziewać się dalszych obniżek cen paliw na stacjach. Jest to efekt reakcji inwestorów na wzrost zapasów paliw w USA oraz zwiększające się szanse na zawarcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą. Dodatkowo w Polsce utrzymuje się trend spadkowy cen w hurcie — poinformowali analitycy portalu e-petrol.pl. Eksperci prognozują, że w dniach 15–21 grudnia 2025 r. ceny większości paliw na rynku detalicznym ponownie pójdą w dół.
Według najnowszych analiz benzyna Pb98 może potanieć do poziomu 6,51–6,63 zł za litr, co oznacza niewielką korektę względem obecnej ceny 6,65 zł/l. Wyraźniejszy spadek przewidywany jest w przypadku Pb95 – jej stawki mogą ustabilizować się w przedziale 5,71–5,83 zł za litr, czyli wyraźnie poniżej aktualnych 5,87 zł. Obniżki mają dotyczyć również diesla, którego cena powinna spaść do 6,09–6,21 zł wobec obecnego poziomu 6,23 zł. Najmniejsze zmiany przewidywane są dla autogazu – prognozowany przedział 2,60–2,67 zł za litr oznacza jedynie symboliczne różnice wobec aktualnej ceny 2,62 zł.
Tańsze paliwo na rynku hurtowym przekłada się na niższe ceny na stacjach benzynowych
Jak zauważyli eksperci, już w tym tygodniu paliwa na polskich stacjach taniały. Wskazali, że na rynku hurtowym paliw 12 grudnia zaobserwowali wyraźne obniżki cen we wszystkich głównych kategoriach paliw w porównaniu z ostatnim weekendem. Z danych portalu wynika, że Pb98 została wyceniona na 4782 zł za m sześc., co oznacza spadek o 66 zł w porównaniu z poprzednim notowaniem. Pb95 również potaniała do poziomu 4297 zł za m sześc., czyli o 57 zł mniej niż wcześniej. Zaznaczyli, że jeszcze mocniej zniżkował olej napędowy, którego cena spadła o 72 zł, do 4603 zł za m sześc.
— Największą korektę odnotowano jednak na rynku oleju opałowego, gdzie zanotowano znaczący spadek o 120 zł, do poziomu 3094 zł za m sześc. Łącznie sygnalizuje to wyraźne schłodzenie cen w hurcie, związane z niższymi notowaniami ropy, co może w najbliższych dniach sprzyjać dalszym obniżkom także w segmencie detalicznym — zauważyli.
Wojna w Ukrainie ma duży wpływ na cenę paliw
Eksperci portalu zwrócili też uwagę, że mijający tydzień na rynku naftowym przyniósł spadek cen surowca. Poinformowali, że przed weekendem notowania ropy Brent kierowały się w stronę październikowych minimów w rejonie 60 dol. W piątek, 12 grudnia w porannej części handlu baryłka surowca na giełdzie w Londynie kosztowała około 61,50 dol. i była o ponad dwa dolary tańsza niż zamknięciu ubiegłego tygodnia.
— Na rynku paliw będzie taniej, bo inwestorzy reagują na wzrost zapasów paliw w USA oraz rosnące szanse na porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą, co wywiera presję spadkową na ceny surowca. Dodatkowo w Polsce widać kontynuację przecen w hurcie, nawet mimo że korekta prognoz MAE może nieco ograniczać skalę spadków — stwierdzili. — Inwestorzy cały czas czekają na zakończenie negocjacji, które mają doprowadzić do zawieszenia broni w konflikcie pomiędzy Rosją i Ukrainą. Rozmowy przeciągają się, ale ciągle nie można wykluczyć, że uda się zakończyć konflikt. W tej sytuacji można spodziewać się powrotu rosyjskich surowców energetycznych na globalne rynki — uważają analitycy.