Według sondażu exit poll, wykonanego przez IPSOS dla TVP, TVN24 i Polsat News, Rafał Trzaskowski uzyskał 30,8 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki 29,1 proc. To ci kandydaci spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Szymon Hołownia uzyskał 4,8 proc. głosów.
Hołownia: musimy w drugiej turze dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu
"Chcę powiedzieć ze swojej strony i wierzę, że taką decyzję podejmie też nasze środowisko polityczne, że musimy w drugiej turze dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu" - powiedział Hołownia.
Hołownia wyraził przekonanie, że Rafał Trzaskowski zatrzyma "ten pochód, na który patrzymy z niebezpieczeństwem, pochód oszustów, złodziei, pochód tych, którzy nie rozliczyli się za to, co robili z Polską przez ostatnich osiem lat, pochód nienawistników, pochód antysemitów, pochód ludzi, którzy nienawidzą innych ludzi, którzy naprawdę chcą pełnoskalowej wojny domowej w Polsce".
"Dlatego będę wspierał Rafała Trzaskowskiego" - zadeklarował marszałek Sejmu.
Odnosząc się do swojego wyniku podkreślił: Okazuje się, że jeszcze nie tym razem, jeszcze nie teraz, ale jesteśmy w drodze, jesteśmy w momencie, w którym od naszej determinacji będzie zależało, czy wreszcie nastąpi w Polsce zmiana.
Dodał też, że obecnych wyborów nie da się interpretować inaczej niż jako żółtą kartkę dla koalicji. "Ponad 60 proc. głosów zdobyli kandydaci według tego sondażu związani z tymi, którzy działania naszej koalicji krytykują" - powiedział.
Podkreślił też, że na wyniki sondażowe patrzy z bardzo dużym niepokojem. Jak mówił, wiąże się to m.in. z tym, że "kandydat nienawiści, agresji, antysemityzmu" zdobył aż takie poparcie w naszym społeczeństwie.
Wybory prezydenckie 2025. Tak głosowali Polacy: