Szwecja śledzi rosyjski okręt podwodny na Bałtyku! W operację zaangażowani są sojusznicy NATO

• Szwedzkie siły zbrojne śledzą rosyjski okręt podwodny, który wpłynął na Bałtyk, płynąc w wynurzeniu przez Wielki Bełt.
• Jednostka klasy "Kilo" była wcześniej obserwowana w Kanale La Manche, a NATO monitoruje jej ruchy we współpracy z sojusznikami.
• Sekretarz generalny NATO Mark Rutte żartobliwie skomentował incydent z awarią okrętu, nawiązując do "Polowania na Czerwony Październik".

Rosyjska jednostka pod obserwacją od Kanału La Manche

Szwedzkie siły zbrojne poinformowały, że śledzą rosyjski okręt podwodny, który wpłynął na Morze Bałtyckie przez duńską cieśninę Wielki Bełt. Jednostka płynie w wynurzeniu, a jej trasę monitorują szwedzkie okręty wojenne i samoloty myśliwskie Gripen. Jak podkreślono w komunikacie, operacja ma charakter rutynowy i prowadzona jest we współpracy z sojusznikami.

Według szwedzkiego nadawcy publicznego SVT, śledzony okręt to rosyjska jednostka z napędem diesel-elektrycznym klasy „Kilo” (według kodu NATO), która niedawno miała ulec awarii w Kanale La Manche. Z tego incydentu w żartobliwy sposób odniósł się sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

– Co za zmiana w porównaniu z powieścią Toma Clancy'ego „Polowanie na Czerwony Październik”. Dziś to raczej poszukiwanie najbliższego mechanika – skwitował Rutte podczas wizyty w Słowenii.

Rosyjski okręt o nazwie Noworosyjsk był wcześniej eskortowany przez holenderską marynarkę wojenną na Morzu Północnym. Towarzyszył mu holownik Jakow Grebelski – poinformowało w sobotę ministerstwo obrony Holandii.

NATO monitoruje ruchy rosyjskich jednostek

W ostatnich dniach rosyjskie okręty były obserwowane również przez inne siły sojusznicze. Brytyjska Królewska Marynarka Wojenna poinformowała, że w dniach 7–9 października śledziła powracający z misji na Morzu Śródziemnym rosyjski okręt podwodny.

Z kolei 9 października Sojusznicze Dowództwo Sił Morskich NATO (MARCOM) opublikowało w serwisie X zdjęcia przedstawiające francuską fregatę obserwującą rosyjską jednostkę u wybrzeży Bretanii. W komunikacie podkreślono gotowość Sojuszu Północnoatlantyckiego do reagowania i obrony w przypadku zagrożenia.

Szwedzi zachowują czujność

Szwedzkie siły zbrojne zaznaczyły, że monitorowanie rosyjskich okrętów jest częścią stałej obserwacji aktywności wojskowej w regionie Bałtyku. Sytuacja ma charakter prewencyjny, ale jak podkreślają analitycy, wzmożony ruch rosyjskich jednostek w tym rejonie budzi rosnące napięcie i zwiększa czujność państw NATO w północnej Europie.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP