Szef MSZ Węgier wezwał ambasadora Ukrainy. „Czas, aby przestali nas obrażać”

i

Autor: Estonian Foreign Ministry/wikimedia/CC 2.0

Szef MSZ Węgier wezwał ambasadora Ukrainy. „Czas, aby przestali nas obrażać”

2022-04-06 9:03

Szef MSZ Węgier Péter Szijjártó wezwał ambasador Ukrainy. Powodem nagłego wezwania, są „obraźliwe stwierdzenia na temat stanowiska Węgier wobec wojny” – pisał Szijjártó. Jak dodał „czas, aby ukraińscy przywódcy przestali obrażać Węgry i uwzględnili wolę węgierskiego ludu”. We wpisie nawiązał także do postawy Węgrów wobec wojny.

Szef Ministerstwa Spraw Zewnętrznych Węgier Peter Szijjártó poinformował dziś o wezwaniu ukraińskiego ambasadora. - Poprosiliśmy dziś rano ambasador Ukrainy w Budapeszcie o przybycie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych – napisał na Facebooku. Jak dodał, to czas, aby ukraińscy przywódcy przestali obrażać Węgry i uwzględnili wolę węgierskiego ludu, nawiązując tym samym do wyników niedzielnych wyborów, w których partia Fidesz zdobyła ponad połowę głosów. Péter Szijjártó odniósł się także do postawy, jaką Węgrzy przyjęli w stosunku do wojny w Ukrainie i pomocy naszemu wschodniemu sąsiadowi.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory parlamentarne na Węgrzech. Zaskakująco dobry wynik Fideszu, klęska opozycji

Szef MSZ Węgier wezwał ambasadora Ukrainy

- Od początku jasno mówimy o wojnie w sąsiedztwie: potępiamy agresję wojskową, stoimy za suwerennością Ukrainy, pozwalamy na przyjmowanie setek tysięcy uchodźców, na największą humanitarną działalność w historii naszego kraju. Dostarczamy setki ton żywności i innych darowizn" – taki słowami zaczął swój wpis Péter Szijjártó.

Kontynuując stwierdził, że bezpieczeństwo Węgier i Węgrów jest dla rządu najważniejsze. - To nie jest nasza wojna, (...). Nie jesteśmy skłonni ryzykować pokoju i bezpieczeństwa węgierskiego, dlatego nie dostarczamy broni ani nie głosujemy nad sankcjami energetycznymi. Węgrzy w niedzielę wyrazili jasną opinię na temat wszystkich tych pytań i podjęli jasną decyzję – możemy przeczytać we wpisie szefa węgierskiego MSZ.

- Rozumiemy, że Ukraińcy mają inny interes, nie kłócimy się z tym: dla nich interesy Ukrainy, a dla nas interesy Węgier są najważniejsze. Jednej rzeczy nie możemy pozostawić bez reakcji: nikomu nie wolno oceniać demokratycznej decyzji węgierskiego narodu! Oświadczenia o tworzeniu systemu totalitarnego i współudziale w wojnie, a także ubolewanie z powodu woli narodu węgierskiego są nie do przyjęcia! Czas, aby ukraińscy przywódcy przestali obrażać Węgry i uwzględnili wolę węgierskiego ludu – zakończył Szijjártó.

Pusty dworzec PKP w Przemyślu