Sprawca śmiertelnego wypadku w Stalowej Woli jechał pijany. W samochodzie znaleziono butelki po piwie

i

Autor: Podkarpacka Policja/ KPP Stalowa Wola

Sprawca śmiertelnego wypadku w Stalowej Woli jechał pijany. W samochodzie znaleziono butelki po piwie

2021-07-05 10:24

Sprawca śmiertelnego wypadku w Stalowej Woli, w którym zginęło małżeństwo, jechał pijany. Jak poinformował dziś rano Adam Cierpiatka, prokurator rejonowy w Stalowej Wolu – w samochodzie sprawcy znaleziono między innymi butelki po piwie – mówił. Sprawca przebywa w szpitalu. 2,5 letnie dziecko, które straciło rodziców również trafiło po wypadku na szpitala, ale nie ma poważnych obrażeń.

W sobotę przed godziną 15.00 w Stalowej Woli na drodze wojewódzkiej 871 doszło do tragicznego wypadku. Z ustaleń wynika, że kierujący audi S7 najprawdopodobniej w trakcie wyprzedzania zderzył się z jadącym z przeciwka audi A4, którym podróżowało trzy osoby, w tym kilkuletnie dziecko. - Od strony Tarnobrzega jechał kierujący samochodem marki Audi S7, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość i wykonując niebezpieczne manewry wyprzedzania. Na łuku drogi stracił przyczepność i zjechał na drugi pas ruchu, gdzie doprowadził do czołowego zderzenia z pojazdem, w którym jechało małżeństwo Marzena K. i Mariusz K. z trzyletnim dzieckiem. Doszło do wypadku, w którym małżeństwo poniosło śmierć, dziecku poza drobnymi obrażeniami nic się nie stało – informował dziś rano Adam Cierpiatka, prokurator rejonowy w Stalowej Woli. Sprawca śmiertelnego wypadku został zabrany do szpitala, gdzie przeszedł operację.

CZYTAJ TAKŻE: Dramatyczny pożar w Mysłowicach. Mieszkanie doszczętnie spłonęło. Ogień buchał z balkonu. Są ranni!

Sprawca jechał pijany. W samochodzie znaleziono butelki po piwie

Jak mówił Adam Cierpiatka sprawca został zabrany do szpitala z obrażeniami, które wymagały operacji. Były to obrażenia jamy brzusznej. Pobrana została od niego krew do badań na zawartość alkoholu, a także środków i substancji psychoaktywnych.

- Z uwagi na to, że była wykonywana operacja tylko raz zdołano podać mu alkomat, który wynik jest dla nas znany - mówił prokurator.

Dodał, że jednak sam sposób jazdy, ujawnione w samochodzie dowody (w samochodzie znaleziono między innymi butelki po piwie), a także wynik badania alkomatem potwierdzają, że kierowca audi S7 jechał będąc nietrzeźwym. - Na dzisiaj zaplanowane są czynności sekcji zwłok małżeństwa. Został powołany biegły, który określi, czy sprawca może brać udział w czynnościach procesowych, czy może być zatrzymany i czy może przebywać w warunkach aresztu tymczasowego – informował Adam Cierpiatka. Wiodącym zarzutem jest spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w warunkach stanu nietrzeźwości. Jest to zagrożone do lat 12 pozbawienia wolności.

Pędziła audi jak szalona
Znaki zodiaku i ich cechy charakteru. Potrafisz je dopasować?
Pytanie 1 z 12
Jest aktywny, cechuje go agresja i wola przywództwa