Rosja chce prawa weta wobec Ukrainy. Ekspert ostrzega przed groźnymi konsekwencjami

2025-08-21 7:47

Rosja domaga się prawa głosu w sprawie bezpieczeństwa Ukrainy, a szef MSZ Siergiej Ławrow uznał rozmowy bez udziału Moskwy za „bezużyteczne”. Zdaniem prof. Jarno Limnella z Uniwersytetu Aalto, takie podejście to próba strategicznego podważenia całego procesu. Ekspert ostrzega, że Kreml chce nie tylko kontrolować Ukrainę, ale i utrzymać wpływy w Europie.

Rosja deklaruje gotowość do rozmów z USA. Ławrow rozmawiał z Rubio

i

Autor: AKPA
  • Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że rozmowy o bezpieczeństwie Ukrainy bez udziału Rosji są bez sensu, a gwarantami powinny być państwa stałe Rady Bezpieczeństwa ONZ, co dałoby Rosji prawo weta.
  • Ławrow podkreślił, że Ukraina powinna zrezygnować z dążeń do członkostwa w NATO.
  • Fiński ekspert Jarno Limnell uważa, że Rosja robi wszystko, by storpedować proces wypracowywania gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i destabilizuje ten proces.
  • Limnell przestrzega, że dopuszczenie Rosji do decydowania o bezpieczeństwie Ukrainy byłoby odwróceniem logiki całego procesu i przypominałoby ustępstwa wobec agresora z lat 30. XX wieku.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

Kreml żąda prawa weta dla Rosji

Podczas środowej konferencji w Moskwie minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że rozmowy o bezpieczeństwie Ukrainy bez udziału Rosji są jego zdaniem bez sensu. Jak dodał, gwarantami bezpieczeństwa powinny być państwa stałe Rady Bezpieczeństwa ONZ – USA, Chiny, Rosja, Wielka Brytania i Francja. Ławrow podkreślił również, że Ukraina powinna zrezygnować z dążeń do członkostwa w NATO.

Taka propozycja oznaczałaby, że Rosja miałaby możliwość blokowania wszelkich ustaleń, które wzmacniają pozycję Kijowa. Byłby to scenariusz korzystny dla Moskwy, która od lat stara się utrzymać Ukrainę w swojej strefie wpływów i ograniczyć jej relacje z Zachodem.

Ekspert: Kreml destabilizuje proces gwarancji

Na te wypowiedzi zareagował fiński ekspert ds. wojskowości i cyberbezpieczeństwa, prof. Jarno Limnell, który podkreślił, że Rosja robi wszystko, by storpedować proces wypracowywania gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. – Rosja wie, że prawdziwe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy byłyby dla niej strategiczną porażką dlatego stara się zdestabilizować ten proces wszelkimi sposobami – napisał Limnell w mediach społecznościowych.

Profesor zauważył, że stanowisko Kremla nie jest zaskoczeniem. – To stwierdzenie nie jest zaskakujące i wpisuje się w utartą logikę Kremla, że Rosja stara się pozycjonować jako strażnik w każdej kwestii dotyczącej bezpieczeństwa europejskiego – skomentował.

Zachód nie może ulec szantażowi

Limnell przestrzega, że dopuszczenie Rosji do decydowania o bezpieczeństwie Ukrainy byłoby odwróceniem logiki całego procesu. – Jeśli Moskwa chciałaby dalej decydować o losie ofiary, to tak jakby przestępca domagał się prawa do jej ochrony – zauważył ekspert, podkreślając, że agresor nie może mieć głosu w sprawie bezpieczeństwa ofiary.

Fiński polityk i naukowiec argumentuje, że głównym celem Kremla jest zablokowanie wejścia Ukrainy do zachodnich struktur i utrzymanie jej w rosyjskiej strefie wpływów. Dlatego, jego zdaniem, Zachód musi wykazać determinację i nie ulegać presji Moskwy. W przeciwnym razie sytuacja może przypominać lata 30. XX wieku, kiedy ustępstwa wobec agresora jedynie zachęcały go do kolejnych działań zbrojnych.

Oprac. Marcin Paczkowski, źródło: PAP.

Trump dogaduje się z Putinem? Ukraina pod presją | Zdaniem Super Expressu