- W ten weekend w Polsce odbędą się dwa ważne kongresy polityczne: PiS w Katowicach i KO w Warszawie.
- PiS zaprezentuje 500-stronicowy dokument "Myśląc Polska" z propozycjami takimi jak bon mieszkaniowy i "reset konstytucyjny".
- KO skupi się na jedności i merytorycznej dyskusji; co te strategie oznaczają dla przyszłości polskiej polityki?
W ten weekend oczy całej Polski zwrócone będą na Katowice i Warszawę. W stolicy Śląska Prawo i Sprawiedliwość organizuje dwudniowy kongres programowy, który ma obejmować aż 20 sesji plenarnych i ponad 100 paneli dyskusyjnych. Z kolei w Warszawie Koalicja Obywatelska planuje kongres zjednoczeniowy z Nowoczesną i Inicjatywą Polską.
Politycy obu ugrupowań przyznają, że nie należy spodziewać się festiwalu kosztownych obietnic, z jakimi mieliśmy do czynienia w poprzednich kampaniach. Stan finansów publicznych skutecznie studzi zapał do wyborczych fajerwerków. Jak anonimowo przyznał jeden z polityków PiS, w społeczeństwie rośnie niepokój o stan budżetu i „nie ma parcia na kolejne rozdawnictwo”. Zamiast tego czeka nas raczej medialna bitwa na hasła i mobilizacja własnych struktur.
PiS odkrywa karty w dokumencie „Myśląc Polska”
Mimo tych deklaracji, to właśnie Prawo i Sprawiedliwość przygotowało prawdziwą bombę programową. Jest nią ponad 500-stronicowa publikacja zatytułowana „Myśląc Polska”, która stanowi zbiór propozycji i diagnoz przed kampanią w 2027 roku. Partia zastrzega, że nie wszystkie pomysły muszą stać się oficjalnymi obietnicami, ale sam fakt ich publikacji pokazuje, w jakim kierunku zmierza dyskusja wewnątrz ugrupowania. A jest o czym dyskutować.
Bon na 100 tysięcy i rewolucja w kredytach
Jednym z najbardziej nośnych medialnie pomysłów jest propozycja Bartosza Marczuka, byłego wiceministra w rządzie PiS. Postuluje on wprowadzenie bonu mieszkaniowego w wysokości do 100 tys. zł za urodzenie trzeciego dziecka oraz 40 tys. zł od pierwszego. To jednak nie koniec rewolucji. W publikacji pojawiają się także propozycje dotyczące rynku mieszkaniowego, m.in.:
- Wprowadzenie na polski rynek kredytów hipotecznych ze stałą stopą procentową na 20, a nawet 30 lat, co miałoby ustabilizować sytuację kredytobiorców.
- Ograniczenie spekulacyjnego zakupu mieszkań poprzez zrównanie opodatkowania zysków z najmu ze stawką podatku od zysków kapitałowych.
- Gwarancje wkładu własnego udzielane przez BGK, które mogłyby być częściowo umarzane np. po urodzeniu kolejnego dziecka.
Zmiana konstytucji i „reset” w sądownictwie
PiS nie ukrywa, że jednym z filarów przyszłej kampanii będzie postulat zmian o charakterze ustrojowym. W dokumencie mowa jest o konieczności przeprowadzenia „resetu konstytucyjnego” i odejścia od obecnego systemu rządów na rzecz klasycznego systemu prezydenckiego lub kanclerskiego. Jak pisze w publikacji Przemysław Czarnek, należy jednoznacznie doprecyzować kompetencje prezydenta i rządu, zwłaszcza w zakresie polityki obronnej i międzynarodowej. Partia zapowiada też dążenie do prawnego osłabienia wpływu orzecznictwa europejskich trybunałów (TSUE i ETPCz) na polski porządek prawny.
Recepta na finanse i radykalne pomysły podatkowe
W obliczu trudnej sytuacji budżetowej, którą diagnozuje samo PiS, były premier Mateusz Morawiecki rekomenduje m.in. priorytetyzację wydatków i wzmocnienie bazy podatkowej. Ciekawsze są jednak inne propozycje. Były szef giełdy, Marek Dietl, rzuca pomysł wprowadzenia dochodu podstawowego dla każdego dorosłego Polaka w wysokości 500 zł miesięcznie. Koszt? 160 mld zł rocznie, ale częściowo sfinansowany z likwidacji kwoty wolnej od podatku.
Z kolei była wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska postuluje „pilną rewizję całego Zielonego Ładu”, w tym zawieszenie celów redukcji emisji i przedłużenie użytkowania węgla oraz gazu.
Koalicja Obywatelska odpowiada jednością i rozmową
W kontrze do programowej ofensywy PiS, Koalicja Obywatelska stawia na pokaz siły i jedności. Kongres w Warszawie ma być przede wszystkim przypieczętowaniem zjednoczenia z mniejszymi partnerami. Wydarzenie pod hasłem „Demokracja równych szans” otworzy Rafał Trzaskowski, a zamknie Donald Tusk.
Zamiast setek paneli, KO planuje osiem głównych dyskusji z udziałem ekspertów i polityków, m.in. na temat konkurencyjności gospodarki, energetyki jądrowej, edukacji czy finansów publicznych. To wyraźny sygnał, że strategia partii rządzącej opiera się na budowaniu wizerunku formacji stabilnej i gotowej do merytorycznej dyskusji o przyszłości Polski, a nie na licytowaniu się na coraz bardziej fantastyczne obietnice.
Źródło: Money.pl