Możesz dostać nawet 500 zł mandatu za stroik!
Akcja „Stroisz” prowadzona przez Straż Leśną ma jeden główny cel: zatrzymać nielegalne pozyskiwanie gałęzi drzew iglastych, wykorzystywanych do produkcji wieńców i ozdób świątecznych. Problem wraca co roku, bo z lasów znika ogromna ilość stroiszu. Co istotne, straty dla przyrody są nieporównywalnie większe niż wartość samych gałązek. Przykład z Podkarpacia pokazuje skalę zjawiska: 13 m³ stroiszu wartych 767 zł przełożyło się na rzeczywistą szkodę w młodniku w wysokości aż 10 745 zł. To oznacza, że pozornie drobna „pamiątka z lasu” może niszczyć całe fragmenty młodych upraw.
Dlaczego jedna wiązka potrafi zniszczyć drzewko?
W polskiej tradycji stroisz jest mocno zakorzeniony – szczególnie w wiązankach i wieńcach zdobiących groby. Zielone gałązki jodły czy świerku podkreślają powagę i tworzą charakterystyczny, świąteczny klimat. Niestety, rosnący popyt powoduje coraz częstsze kradzieże i dewastację młodych drzew. Leśnicy zwracają uwagę, że wycięcie gałęzi na jedną wiązkę bardzo często oznacza zniszczenie całego młodego drzewa. W niektórych miejscach szkody są tak duże, że młode lasy trzeba odnawiać od nowa. To nie jest więc sprawa „kilku gałązek”, tylko realnego niszczenia przyszłych drzewostanów.
Jak kupować legalnie i nie ryzykować kary
Leśnicy podkreślają, że nie trzeba rezygnować z naturalnych ozdób. Kluczowe jest jedno: stroisz musi pochodzić z legalnego źródła. Można go pozyskiwać z plantacji albo z zabiegów pielęgnacyjnych prowadzonych przez Lasy Państwowe, takich jak trzebieże czy czyszczenia. Legalni sprzedawcy mają dokumenty potwierdzające pochodzenie towaru – warto o nie pytać. Wybierając taki stroisz, wspieramy zrównoważoną gospodarkę leśną, chronimy przyrodę przed dewastacją i pomagamy lokalnym przedsiębiorcom.
Kontrole w ramach akcji „Stroisz” są wzmożone szczególnie w miejscach narażonych na kradzieże oraz na drogach wyjazdowych z lasów. Straż Leśna sprawdza nie tylko legalność pochodzenia igliwia, ale też monitoruje ruch pojazdów mogących przewozić nielegalnie ścięte gałęzie. W działaniach pomagają nowoczesne technologie: kamery leśne, fotopułapki i drony, a także wspólne patrole z innymi służbami mundurowymi.
Statystyki pokazują, że to nie są działania „na pokaz”. Co roku Straż Leśna przeprowadza ponad 4000 kontroli i wystawia około 500 mandatów za nielegalną sprzedaż stroiszu – każdy do 500 zł. W poważniejszych przypadkach sprawa może trafić do sądu, a wtedy grzywna może sięgnąć nawet 5000 zł.
Akcja „Stroisz” ma chronić lasy, ale też edukować. Przekaz jest prosty: las to dobro wspólne, a korzystanie z jego zasobów wymaga odpowiedzialności. Jeśli więc planujemy świąteczny stroik albo wieniec, wybierzmy gałązki z legalnego źródła. To drobny gest, który pozwala połączyć tradycję i szacunek dla natury – bez ryzyka mandatu i bez szkody dla młodych drzew.
Zobacz także: W Lublinie zrobiło się świątecznie. Galeria 2025 roku