- Inspekcja MAEA wykazała, że stalowa powłoka ochronna w Czarnobylu została uszkodzona przez uderzenie drona w lutym.
- Powłoka straciła funkcję izolacyjną, choć struktury nośne i systemy monitorujące nie doznały trwałego uszczerbku.
- Dyrektor generalny MAEA, Rafael Grossi, podkreśla konieczność kompleksowego remontu dla długoterminowego bezpieczeństwa nuklearnego.
MAEA alarmuje ws. Czarnobylu
MAEA powiadomiła, że przeprowadzona w zeszłym tygodniu inspekcja stalowej konstrukcji wzniesionej w 2019 r. wykazała, że na skutek uderzenia drona w lutym bieżącego roku została ona uszkodzona.
Misja potwierdziła, że (powłoka ochronna) straciła swoją pierwotną funkcję ochronną, w tym zdolność izolacyjną, ale też uznała, że nie ma trwałego uszkodzenia struktur nośnych ani systemów monitorujących – napisał w oświadczeniu dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
Grossi oświadczył, że już przeprowadzono naprawę, ale „jest niezbędny kompleksowy remont, by zapobiec dalszemu pogorszeniu się stanu (powłoki) i zapewnić długoterminowe bezpieczeństwo nuklearne”.
ZOBACZ: Nowy sarkofag dla reaktora w Czarnobylu: potężna konstrukcja z betonu i stali
Stalowa powłoka w Czarnobylu uszkodzona przez dron
14 lutego ONZ podało, że według władz ukraińskich w elektrownie uderzył rosyjski dron z głowicą bojową, powodując pożar i uszkodzenie powłoki ochronnej nad reaktorem nr 4. Rosja zaprzeczyła, by zaatakowała elektrownię.
Do katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. Wybuch czwartego reaktora siłowni doprowadził do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.