Zmarł Benedykt XVI

i

Autor: AP

Ks. prof. Tyrała o Benedykcie XVI: człowiek wielkiej wiedzy i wiary, a równocześnie zwyczajny

2022-12-31 13:40

To był wielki teolog, człowiek wielkiej wiedzy i wiary, a równocześnie prosty, zwyczajny, bardzo serdeczny. Był to też wielkiej klasy muzyk – powiedział o Benedykcie XVI ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie.

W sobotę rano zmarł Joseph Ratzinger, papież senior Benedykt XVI. Był 265. papieżem w historii i zasiadał na Stolicy Apostolskiej od 19 kwietnia 2005 do 28 lutego 2013 roku. Po ustąpieniu z urzędu ostatnie lata spędził w klasztorze Mater Ecclesiae na terenie Watykanu.

"To był wielki teolog, człowiek wielkiej wiedzy, co było widać w każdym kazaniu; człowiek wielkiej wiary, a równocześnie prosty, zwyczajny, stojący obok, dostępny dla ludzi, bardzo serdeczny" – powiedział PAP ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

Jak przypomniał, po wyborze na papieża Joseph Ratzinger mówił, że "kardynałowie wybrali prostego robotnika winnicy pańskiej”. "W gruncie rzeczy to taki papież" – zauważył rektor.

Według niego, Benedykt XVI był człowiekiem poszukującym wewnętrznej prawdy, jego nauczanie było poszukiwaniem odpowiedzi na sens życia człowieka, a siłę czerpał z liturgii. Papież – jak wskazał ks. prof. Tyrała – "ewidentnie szedł za wiarą w Chrystusa", był kontynuatorem zasad przyjętych na soborze watykańskim II.

Ks. prof. Robert Tyrała szczególnie wspominał udział Benedykta XVI w wydarzeniach muzycznych. Wrażliwość na muzykę pokazywała – jak ocenił – duszę papieża.

W 2006 r. ks. Tyrała odpowiadał za przygotowanie muzyczne w Krakowie na czas pielgrzymki Benedykta XVI. "Staraliśmy się, aby muzyka była na jak najwyższym poziomie, ale też dawała możliwość wiernym w czynnym udziale, bo papieżowi Benedyktowi zawsze na tym zależało – żeby była piękna liturgia, piękna muzyka, ale aby wszyscy w tym uczestniczyli" – wspominał rektor krakowskiej uczelni, który ukończył nie tylko teologię i nauki humanistyczne w Uniwersytecie Papieskim, ale i studia w krakowskiej Akademii Muzycznej.

Przy okazji koncertu na Błoniach Benedykt XVI powiedział, by "stojąc na ziemi wpatrywać się w niebo". Podczas opuszczania ołtarza kard. Stanisław Dziwisz skomentował, że "piękna była liturgia", papież zaś odpowiedział: "Piękna w niej była muzyka".

Przed wyjazdem na teren byłego obozu Auschwitz w kaplicy papieskiej przy ul. Franciszkańskiej 3 miała nastąpić - po odśpiewaniu chorału gregoriańskiego - cicha, recytowana msza. Benedykt zaczął jednak śpiewać, następnie podszedł do muzyków i powiedział: "Pięknie".

"Ta pielgrzymka była hołdem dla Jana Pawła II. To było podziękowanie narodowi polskiemu za wielki dar papieża Jana Pawła II dla Kościoła" – podsumował rektor pielgrzymkę Benedykta do Polski w 2006 r.

Na przełomie 2010/2011 r. Tyrała, pełniąc funkcję prezydenta Międzynarodowej Federacji Pueri Cantores, organizował kongres w Rzymie. Wydarzenie poprzedził koncert kolęd z całego świata, wykonany przez wielotysięczną grupę młodych śpiewaków. Koncert ten był darem dla papieża. Potem ks. Tyrała podszedł do Ojca Świętego i w osobistej rozmowie podziękował za wszystko, co robi dla Kościoła, a szczególnie dla muzyki "pokazując drogę piękna". "Papież odpowiedział na to: +Ja przecież nic nie robię, to wy pracujecie, ja wam tylko pomagam+" – wspominał rektor krakowskiej uczelni.

4 lipca 2015 r., w rocznicę poświęcenia katedry wawelskiej, dwie krakowskie uczelnie – Akademia Muzyczna i Uniwersytet Papieski – uhonorowały Benedykta XVI tytułami doktora honoris causa. Uroczystość odbyła się w Castel Gandolfo. "Papież emerytowany miał postanowienie, że nie przyjmie żadnej godności. Ale w rozmowie z prof. Stanisławem Krawczyńskim (dwukrotny rektor Akademii Muzycznej - PAP) pojawiła się myśl, żeby – nadając doktora honoris causa – podziękować Ojcu Świętemu za to, co dla nas zrobił". Benedykt XVI napisał do rektorów uczelni: "Jeśli jeszcze raz mogę stać przy Janie Pawle II, to będzie to dla mnie wielki zaszczyt".

Podczas uroczystości wręczenia tytułów papież wygłosił przemówienie. Powiedział m.in. o bliskości kultury z czymś doskonałym. Wskazał też na trzy źródła muzyki: doświadczenie miłości, doświadczenie smutku oraz doświadczenie transcendencji, czyli spotkania z tym, co Boskie.

"4 lipca to dla nas wyjątkowe spłacenie długu za to, co dał nam wszystkim, Kościołowi – jako wielki teolog, jako wielkiej klasy także muzyk, po prostu wielki papież. Myślę, że jeszcze lata będziemy czerpać z jego nauczania" – podsumował ks. prof. Tyrała.

Groby rodzinne autora "Niezapomnianych". Mogiła z 1835 roku