Spis treści
Francja wprowadza restrykcje. Deszczówka tylko z pozwoleniem
Deszczówka, powszechnie uważana za ekologiczne i darmowe źródło wody, od 1 lipca 2025 roku będzie we Francji obwarowana surowymi przepisami. Jak informuje portal Onet.pl, zgodnie z nowymi przepisami, zbieranie i wykorzystywanie wody opadowej będzie legalne tylko pod ściśle określonymi warunkami.
Zabronione będzie wykorzystywanie deszczówki spływającej z dachów pokrytych materiałami zawierającymi substancje szkodliwe, takimi jak ołów czy azbest. Powód? Tego rodzaju dachy mogą zanieczyszczać wodę chemikaliami, które stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi. Zgodnie z artykułem L.1324-4 francuskiego Kodeksu zdrowia publicznego, taka woda uznawana jest za niebezpieczną i nie nadaje się do spożycia ani stosowania w ogrodnictwie bez wcześniejszego uzyskania zezwolenia.
Surowe kary za nielegalne wykorzystanie deszczówki
Jak informuje z kolei serwis Farmitoo.com, nawet niewielka skala korzystania z deszczówki – np. podlewanie roślin na przydomowej działce – wymaga oficjalnego zezwolenia. Brak takiego pozwolenia może skutkować poważnymi sankcjami.
Wśród przewidzianych kar znajdują się mandaty w wysokości 135 euro (czyli około 570 zł), a w skrajnych przypadkach – kara pozbawienia wolności nawet do trzech lat. Celem restrykcyjnych regulacji jest nie tylko ochrona zdrowia publicznego, ale również lepsza kontrola nad zużyciem wody i zabezpieczenie zasobów wodnych kraju.
Deszczówka legalna w Polsce. Są inne ograniczenia
W Polsce nie obowiązuje zakaz zbierania i wykorzystywania deszczówki – wręcz przeciwnie, promuje się takie rozwiązania jako formę ekologicznego zarządzania zasobami wodnymi. Popularne są m.in. zbiorniki naziemne, studnie chłonne i systemy odwodnień liniowych, które umożliwiają gromadzenie i wykorzystanie wody opadowej np. do podlewania ogrodu, mycia samochodu czy uzupełniania oczek wodnych.
Jednak polskie prawo również przewiduje rygory związane z gospodarowaniem wodą. Surowo zabronione jest odprowadzanie wód opadowych, roztopowych oraz drenażowych do kanalizacji sanitarnej. Dlaczego? System kanalizacji sanitarnej jest zaprojektowany wyłącznie do przyjmowania ścieków bytowych, a jego rury mają znacznie mniejszą średnicę niż kanalizacja deszczowa. Wprowadzanie dodatkowych ilości wody może prowadzić do przeciążenia sieci i lokalnych podtopień.
Kary za deszczówkę w Polsce. Do 10 tysięcy złotych grzywny
Nieprzestrzeganie zakazu odprowadzania wód opadowych do kanalizacji sanitarnej może skutkować poważnymi konsekwencjami. Polskie przepisy przewidują kary grzywny do 10 000 zł, a nawet karę ograniczenia wolności.
W celu wykrycia nielegalnych podłączeń stosuje się tzw. zadymiacz – urządzenie wytwarzające dym, który pozwala określić, czy deszczówka trafia nielegalnie do systemu kanalizacji sanitarnej.
Różne podejścia do deszczówki, wspólny cel Europy
Chociaż Polska i Francja różnie regulują kwestie związane z wodą opadową, cel pozostaje ten sam: ochrona zasobów wodnych, zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego oraz przeciwdziałanie skutkom suszy i zmian klimatycznych.
Francja zdecydowała się na bardzo rygorystyczne przepisy, wymagające zezwoleń nawet do podlewania ogrodu. Polska póki co promuje deszczówkę jako cenne źródło wody, ale nakłada istotne ograniczenia w zakresie jej odprowadzania. W obu krajach lekceważenie przepisów może prowadzić do surowych konsekwencji.
Oprac. Jakub Sadkowski, źródło: sadyogrody.pl
