Jadą na Mundial 2022 rowerami! Ci kibice pokonują po 120 km dziennie w drodze na MŚ!

i

Autor: Canva.com Zdjęcie poglądowe

Jadą na Mundial 2022 rowerami! Ci kibice pokonują po 120 km dziennie w drodze na MŚ!

2022-10-20 8:21

Dwóch zagorzałych fanów piłkarskiej reprezentacji Francji postanowiło podróż do Kataru odbyć... rowerem! Od 20 listopada Francuzi będą bronić tytułu mistrza świata podczas Mundialu 2022. Obecnie zapaleni rowerzyści są w Jordanii, a na miejsce planują dotrzeć dzień przed inauguracyjnym występem swoich ulubieńców.

Dokumentalista Mehdi Balamissa i producent telewizyjny Gabriel Martin już przed rokiem rowerami wybrali się do Włoch na turniej finałowy Ligi Narodów z udziałem reprezentacji Francji. Teraz ich celem jest Katar. Wyruszyli 20 sierpnia spod Stade de France w podparyskim St. Denis i mają do pokonania w sumie 5000 km.

"Dzięki temu możemy promować zrównoważoną mobilność i pokazywać ludziom, że rowerem można dojechać nawet w odległe miejsca, a do tego przeżyć wielką przygodę" - powiedział agencji Reutera 26-letni Balamissa.

Jadą do Kataru na MŚ rowerami - co sprawia trudności?

Kibice pokonują po 120 km dziennie. W tym tygodniu przybyli do Jordanii, a zanim dotrą do Kataru czeka ich jeszcze podróż przez Arabię Saudyjską. Martin przyznał, że największym wyzwaniem tej trzymiesięcznej wyprawy jest odległość, ale sporo trudności sprawia również różnorodność terenu, po którym jadą.

"Czasem jest płasko, ale czasami musimy się dużo wspinać. Czasem jest sucho i gorąco, a niekiedy chłodno i mokro" - wspomniał.

Francuzi w grupie B mundialu zagrają z Australią, Danią i Tunezją.

 "Na pewno nie byłoby nas teraz w Jordanii i naszym celem nie byłby Katar, gdybyśmy nie wierzyli, że Francja ponownie może być mistrzem świata" - podsumował Balamissa. Początek mundialu w Katarze - 20 listopada.

Rozpoznasz te liczby na obrazkach? Przy mniej niż 10/15 musisz odwiedzić okulistę!

Pytanie 1 z 15
To nie powinno być trudne. Jaką liczbę widzisz na obrazku?
Quiz: jaką liczbę widzisz na obrazku?
Wiktor Zborowski krytycznie o zachowaniu Jerzego Stuhra