Awaria Microsoftu. Liczba zgłoszeń przekroczyła 20 tysięcy
Pierwsze zgłoszenia o utrudnieniach zaczęły napływać w środę po godzinie 17:00 czasu polskiego. Niedostępne były kluczowe narzędzia biurowe Microsoftu, w tym Teams, Outlook i Word Online. Kłopoty odczuli także gracze korzystający z Minecrafta, a nawet użytkownicy próbujący wejść na stronę główną Microsoftu.
Według serwisu Downdetector liczba zgłoszeń przekroczyła 20 tysięcy, a problemy pojawiły się niemal równocześnie w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Amerykańskie media informują, że problemy odczuły również firmy korzystające z infrastruktury Azure — między innymi Alaska Airlines zgłosiły przerwy w działaniu strony internetowej i aplikacji.
Firma szybko potwierdziła wystąpienie problemu i wyjaśniła, że awaria była skutkiem błędnej zmiany konfiguracji w usłudze Azure Front Door (AFD), odpowiedzialnej za zarządzanie ruchem internetowym i dostępność usług w chmurze.
Microsoft poinformował, że błędna konfiguracja AFD wpłynęła na działanie systemu DNS, co spowodowało zakłócenia w dostępie do usług w wielu regionach świata. Aby ograniczyć skutki awarii, wstrzymano wszelkie zmiany w usłudze AFD i rozpoczęto działania naprawcze.
„Prowadzimy działania naprawcze i monitorujemy proces odzyskiwania pełnej dostępności usług” – przekazał Microsoft w komunikacie.
Awaria sieci AWS
W sieci pojawiły się także doniesienia o możliwych problemach z Amazon Web Services (AWS), jednak Amazon zaprzeczył jakoby jego infrastruktura była objęta awarią.
„AWS działa normalnie” – poinformowała firma, wskazując, że jedynym wiarygodnym źródłem informacji pozostaje AWS Health Dashboard.
Wcześniejsze błędy w systemach AWS wywoływały podobne zakłócenia zaledwie tydzień wcześniej, co mogło wprowadzić dodatkowe zamieszanie wśród użytkowników i mediów.
Pomimo globalnych trudności wiele popularnych platform działało bez zakłóceń. Usługi Google oraz serwisy Mety – Facebook i Instagram – funkcjonowały normalnie.
Eksperci zwracają uwagę, że tego typu awarie najczęściej wynikają z błędów technicznych, a nie z cyberataków. Winne bywają błędne aktualizacje, wadliwa konfiguracja lub awaria w infrastrukturze sieciowej.
Microsoft zapewnia jednak, że sytuacja jest stabilizowana i usługi stopniowo odzyskują sprawność.