- Eksperci zaskoczeni, nie brakuje pytań o kierunek polityki Stanów Zjednoczonych.
- To po ujawnieniu szczegółów rozmowy sprzed miesiąca wysłannika Donalda Trumpa z doradcą Władimira Putina.
Agencja Bloomberg poinformowała, że Steve Witkoff radził Jurijemu Uszkowowi jak postępować z amerykańskim przywódcą. Pojawia się też wątek planu pokojowego.
Amerykanista: Stany Zjednoczone stoją po stronie Rosji w tym konflikcie
- Jest to potwierdzenie tego, że Stany Zjednoczone stoją po stronie Rosji w tym konflikcie, na pewno nie po stronie Ukrainy, nie konsultują decyzji z Europą ani z Ukrainą, tylko reprezentują tutaj stronę rosyjską i otoczenie Trumpa też podpowiada jak podchodzić do Trumpa, po to, żeby rzeczywiście jeszcze bardziej przekonać go do siebie, aczkolwiek on już jest właściwie przekonany - mówi amerykanista, prof. Tomasz Płudowski z Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.
Czy Stany Zjednoczone zmienią swoje podejście?
- Wydaje mi się, że Stany Zjednoczone nie zmieniają znacząco swojej strategii, to znaczy nie zaczną nagle reprezentować Europy. Trump musi podjąć jakieś działania, jeśli chce, żeby zakończyło się to sukcesem. Ma jeszcze trzy lata. Być może coś zmieni tutaj, natomiast na razie obie strony są bardzo daleko od siebie - mówi prof. Tomasz Płudowski.
Z amerykańską siłą Rosja liczy się najbardziej
Ukraińcy zaznaczają, że wiele zależy od USA, bo z amerykańską siłą Rosja liczy się najbardziej.
