- Łotwa przedłuża zakaz lotów dronów po incydentach w Polsce.
- Trwają tam duże manewry wojskowe Namejs 2025 z udziałem sił sojuszniczych.
- Wzmożona obrona granic ma na celu ochronę przed wrogimi dronami.
- Jakie są powody tych decyzji i czy Łotwa jest bezpieczna?
Łotwa przedłuża zakaz po incydentach z dronami w Polsce
Łotwa zdecydowała się na przedłużenie obostrzeń po wcześniejszych incydentach z dronami, do których doszło w Polsce. Początkowo przestrzeń powietrzna została zamknięta na tydzień dla wszystkich statków powietrznych i bezzałogowców poruszających się poniżej 6 tys. metrów. Obecne regulacje mają charakter prewencyjny i koncentrują się na dronach.
Ćwiczenia wojskowe Namejs 2025
W tym samym czasie w kraju trwają duże manewry wojskowe Namejs 2025. Od początku września do początku października w ćwiczeniach bierze udział 12 tys. żołnierzy – zarówno łotewskich, jak i sojuszniczych, m.in. z USA, Estonii i Litwy. Jednostki pozostają w stanie wysokiej gotowości.
Wzmocniona obrona granic
Resort obrony podkreślił, że na wschodniej granicy kraju cały czas stacjonują jednostki obrony powietrznej, które mają za zadanie natychmiast reagować i w razie potrzeby zestrzeliwać wrogie drony.
Granica Łotwy z Białorusią liczy 172 km, a z Rosją – 283 km, co czyni ten obszar szczególnie newralgicznym w obecnej sytuacji bezpieczeństwa.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP