Co dalej z Flotyllą Sumud? Polacy zatrzymani przez Izrael w areszcie czekają na deportację

Areszt na pustyni Negev

Polscy uczestnicy Flotylli Sumud, zatrzymani podczas próby dostarczenia pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, zostali przewiezieni do aresztu na pustyni Negev – informuje w rozmowie z nami organizacja Global Movement to Gaza.

– Obecnie członkowie są transportowani do więzienia. Wszyscy są w dobrym stanie i mają wysokie morale – relacjonuje Rafał Piotrowski, przedstawiciel organizacji.

Resort dyplomacji w nocnym komunikacie uspokaja, że zatrzymani są bezpieczni. Polski konsul w porcie Aszdod pozostaje w stałym kontakcie z aktywistami i udziela im pomocy konsularnej.

Flotylla zatrzymana przez izraelską marynarkę

Do przejęcia części jednostek Flotylli Sumud doszło w nocy ze środy na czwartek. Statki, płynące z pomocą humanitarną, zostały otoczone przez izraelską marynarkę wojenną. Część załóg zatrzymano, w tym polską delegację.

Izrael deportował już czterech obywateli Włoch, a wobec pozostałych uczestników flotylli do Gazy trwają procedury – poinformowało MSZ. W nocy ze środy na czwartek izraelska marynarka zatrzymała ponad 470 osób i 41 jednostek Globalnej Flotylli Sumud (GSF), a dzień później przejęto ostatni, 42. statek. Aktywiści są bezpieczni, trafili do portu w Aszdodzie i czekają na deportację. Władze Izraela uznały inicjatywę za prowokację i oskarżyły flotyllę o powiązania z Hamasem, czemu GSF zaprzecza. Organizatorzy podkreślają, że blokada morska Strefy Gazy jest nielegalna, a ich celem było jej przełamanie i dostarczenie pomocy humanitarnej. W konwoju uczestniczyli aktywiści z blisko 50 państw. Przejęcie flotylli wywołało protesty na całym świecie. Blokada, wprowadzona w 2007 r., od lat budzi kontrowersje. Tymczasem do Gazy zmierza kolejnych dziewięć jednostek z aktywistami, medykami i dziennikarzami. Konflikt nasilił się po ataku Hamasu 7 października 2023 r., w którym zginęło ok. 1200 Izraelczyków; w izraelskich odwetach śmierć poniosło ponad 66 tys. Palestyńczyków.

Kim są zatrzymani Polacy?

Wśród zatrzymanych znaleźli się czterej obywatele Polski. To poseł na Sejm RP Franciszek Sterczewski – znany z działalności społecznej i aktywizmu miejskiego, Omar Faris – przewodniczący Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich, który od lat działa na rzecz sprawy palestyńskiej, Nina Ptak – prezeska Stowarzyszenia Nomada zajmująca się prawami migrantów i uchodźców, oraz Ewa Jasiewicz – dziennikarka i aktywistka polsko-brytyjskiego pochodzenia, autorka książki „Podpalić Gazę”. Cała czwórka dołączyła do flotylli jako reprezentacja Polski w międzynarodowej inicjatywie obejmującej przedstawicieli ponad 40 krajów.

Zobacz także: Czołgi w centrum miasta Gaza