- Znany prezenter TVN Turbo, Adam Kornacki, został uniewinniony z zarzutów gwałtu w głośnej sprawie.
- Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił zarzuty wobec Kornackiego oraz drugiego oskarżonego, Patryka Mikiciuka.
- Jakie są dalsze kroki w tej sprawie i czy prokuratura złoży apelację?
Adam Kornacki uniewinniony. Sąd oddalił zarzuty w głośnej sprawie
Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił Adama Kornackiego, jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVN Turbo, od zarzutów gwałtu. Wyrok zapadł w poniedziałek, 15 grudnia 2025 roku, i dotyczy również drugiego oskarżonego – Patryka Mikiciuka. O decyzji sądu poinformował pełnomocnik oskarżonych, mecenas Jakub Wende. Orzeczenie nie jest prawomocne, co oznacza, że prokuratura ma prawo złożyć apelację.
Sprawa dotyczyła zdarzeń, do których – według aktu oskarżenia – miało dojść w październiku 2024 roku w Katowicach. Adamowi Kornackiemu zarzucono wykorzystanie stanu nietrzeźwości dwóch kobiet. Dziennikarz od początku konsekwentnie zaprzeczał oskarżeniom i podkreślał swoją niewinność. Ze względu na charakter sprawy proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, a media nie miały dostępu do materiału dowodowego ani zeznań świadków. Postępowanie rozpoczęło się 9 września i trwało kilka miesięcy, budząc ogromne zainteresowanie opinii publicznej.
Po ujawnieniu zarzutów stacja TVN Turbo zawiesiła współpracę z Kornackim do czasu wyjaśnienia sprawy. Dla dziennikarza, który przez lata budował swoją pozycję w mediach motoryzacyjnych, był to – jak sam podkreślał – jeden z najtrudniejszych momentów w życiu zawodowym i prywatnym.
"Te wszystkie kłamstwa i brednie zniszczyły moje życie"
Po ogłoszeniu wyroku Adam Kornacki zabrał głos w emocjonalnym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Podkreślił, że sąd nie znalazł podstaw do utrzymania któregokolwiek z zarzutów. – Te wszystkie kłamstwa i brednie zniszczyły moje życie osobiste, rodzinne i zawodowe – mówił, dziękując jednocześnie bliskim oraz osobom, które wspierały go od początku postępowania.
Choć wyrok uniewinniający nie kończy jeszcze formalnie sprawy, dla Adama Kornackiego jest on istotnym krokiem w stronę odbudowy życia prywatnego i zawodowego. Decyzja prokuratury w sprawie ewentualnej apelacji nie jest na razie znana.
Źródło: Fakt