Marka Tronsmart, chociaż dopiero podbijająca polski rynek, dominuje w przestrzeni głośników budżetowych, ale nie tylko, ponieważ oferuje kilka ciekawych, budżetowych wariantów, np. Tronsmart Bang Max. Niezależnie od tego, czy potrzebujesz głośników na imprezę, w teren, czy do domu, firma Tronsmart posiada wszystko. Idealnym tego przykładem jest niedawno testowany przez nas mały, ale z dużym pazurem, głośnik bezprzewodowy Tronsmart T7.
Czytaj też: Tronsmart Bang Max Recenzja — Najlepsza alternatywa dla głośnika imprezowego JBL Boombox
Tronsmart T7 kupił mnie już na samym początku
Aktualnie rynek jest przesycony głośnikami bezprzewodowymi, szczególnie tymi, które mają być dla każdego. Na szczęście niektóre marki audio znów próbują wykazać się kreatywnością i nie inaczej jest w przypadku Tronsmart T7. Sprzęt zawiera oświetlenie RGB i fizyczny przycisk głośności, a jego "walcowata" budowa wpasuje się niemalże wszędzie. Jeszcze lepszą informacją jest fakt, że model T7 kosztuje nieco ponad 150 zł. Przejdźmy jednak do wyglądu, dźwięku oraz funkcjonalności.
Tronsmart T7 to cylindryczny kształt, który basu się nie boi
Dlaczego wspominam o basie oraz kształcie modelu T7? Prócz ciekawych elementów RGB na krańcu głośnika, Tronsmart zdecydował się na cylindryczny kształt, który czy to w pionie, czy poziomie nie ma problemu ze stabilnością podczas maksymalnej głośności. Bas w T7 jest naprawdę solidny i powiedziałbym, że Tronsmart utrzymuje trend imprezowych głośników.
Cały korpus T7 pokryty jest wytrzymałą tkaniną nylonową, a krawędzie wzmocniono ramkami z TPU. Z boku w prostej linii znajdziemy kilka przycisków, w tym port ładowania na samym dole. Głośnik T7 posiada wodoodporność IPX7, dlatego port ładowania jest przykryty szczelną, wodoodporną klapką, która uszczelnia również gniazdo karty pamięci.
Moje ulubione detale to gigantyczne pokrętło głośności i pierścieniowe światło RGB na górze. Dodaje ona odpowiednią ilość elegancji skądinąd niepozornemu akcesorium audio. T7 Posiada cztery tryby reagujące na odtwarzanie dźwięku. Możesz przełączać tryby za pomocą przycisku zasilania lub całkowicie go wyłączyć, aby oszczędzać baterię. Dodatkowo T7 jest wyposażony w trwałą smycz ułatwiającą przenoszenie. W zestawie otrzymasz także kabel ładujący USB-C.
Tronsmart wyposażył głośnik zewnętrzny T7 w podwójne głośniki wysokotonowe zdolne do wytwarzania dźwięku o mocy 30 W. Dźwięk jest odtwarzany pod kątem 360 stopni, dzięki czemu rozprzestrzenia się równomiernie w całej przestrzeni, zwłaszcza na zewnątrz.
Głośnik brzmi naprawdę dobrze i w każdym momencie możesz przełączyć się między ustawieniami dźwięku za sprawą dedykowanej aplikacji, aby znaleźć odpowiednią równowagę w danej chwili. Otrzymujesz wysoki poziom przejrzystości oraz doskonałe średnie i niskie tony. Może i jest to tani głośnik, ale na pewno nie brzmi jak budżetowy chińczyk.
Faktycznie zauważalne problemy z jakością dźwięku pojawiają się, kiedy zdecydujemy się podkręcić głośnik na maksimum. Wtedy górę biorą basy, co raczej sprawdzi się na głośnych oraz dużych imprezach. Zwyczajne ustawienie głośnika na 60-70% swojej maksymalnej pracy powinno zadowolić większość sympatyków muzyki — tej spokojnej i ciepło brzmiącej, jak i tej z pazurem.
Tronsmart T7 a kompatybilność i żywotność baterii
Głośnik Bluetooth T7 ma najnowszą wersję Bluetooth 5.3 i regularnie otrzymuje aktualizacje oprogramowania sprzętowego. Ma świetną aplikację towarzyszącą, która jest prosta w obsłudze i umożliwia dostęp do takich funkcji, jak niestandardowy korektor.
Firma nie zapomniała również o gnieździe na karty pamięci, która z niezrozumiałych względów często jest niedocenianą funkcją. Dla przykładu zapisałem kilka moich ulubionych list odtwarzania na karcie microSD i włożyłem je do głośnika T7 podczas podróży. Pomogło mi to zaoszczędzić baterię telefonu i nie potrzebowałem nawet połączenia z Internetem.
Żywotność baterii jest niesamowicie dobra, chociaż światło RGB zmniejsza część jej pełnego potencjału. Ze sprzętu można wycisnąć aż do 12 godzin nieprzerwanej pracy. To całkiem nieźle jak na budżetowego głośnik.
No dobrze, ale żeby nie było tak kolorowo, to niestety, ale w Tronsmart T7 nie ma gniazda audio, chociaż miejsca jest co nie lada. Kolejną drobną niedogodnością jest brak w aplikacji kontroli trybów oświetlenia RGB. Z moich testów wynika również, że ładowanie T7 nie należy do najprzyjemniejszych, ponieważ na pełne naładowanie czekamy do nawet do 3 godzin.
Czy warto kupić Tronsmart T7?
Jeśli chodzi o tanie głośniki Bluetooth, Tronsmart T7 jest zdecydowanie jednym z najlepszych. Wygląd i wrażenia dźwiękowe są bardzo dobre, zważywszy na to, ile przychodzi zapłacić nam za głośnik. Oprócz solidnej odporności na wodę i kurz, wyjście audio 360 stopni sprawia, że jest to idealny głośnik do zabrania go ze sobą podczas rodzinnego grilla lub posiadówki na świeżym powietrzu.
Tronsmart T7 zwyczajnie jest bardzo wszechstronny, ale też nie wyróżnia się niczym ponadto. Jeśli szukacie budżetowego sprzętu, to jak zwykle, firma nie zawodzi w tym segmencie.