Moda na imiona zmienia się tak samo dynamicznie jak trendy w modzie i wystroju wnętrz. To, co kiedyś było hitem, po latach często staje się jedynie wspomnieniem. W okresie PRL-u większość rodziców wybierała imiona tradycyjne, mocne i poważne, które według ówczesnych standardów brzmiały odpowiedzialnie i dostojnie. W metrykach królowały wtedy imiona po przodkach, po znanych postaciach historycznych lub te, które od zawsze kojarzyły się z solidnością i statecznością.
Dziś jednak świadomość rodziców jest zupełnie inna. Szukają oni imion lekkich, krótkich, międzynarodowych i nietypowych. W efekcie wiele dawnych hitów praktycznie zniknęło z listy najchętniej nadawanych. Co ciekawe, część z nich ma piękną historię i niezwykle głębokie znaczenie, ale mimo to nie wróciła jeszcze do łask. Jedno z takich imion jeszcze kilkadziesiąt lat temu było absolutnym faworytem, a dziś jest spotykane tak rzadko, że często budzi zaskoczenie.
Zobacz też: Imię składające się z dwóch liter? Nosi je 17 osób!
Imię Edmund
Mowa o imieniu Edmund, czyli prawdziwej perełce z czasów PRL-u, która dziś występuje w Polsce sporadycznie. Kiedyś Edmund kojarzył się z mężczyzną odpowiedzialnym, poważnym i budzącym szacunek. To imię nosili bohaterowie książek, postacie historyczne i wielu cenionych przedstawicieli świata kultury. Nic więc dziwnego, że rodzice chętnie je nadawali.
Z czasem jednak zaczęto stawiać na bardziej nowoczesne i dźwięczne propozycje, a imię Edmund zaczęło znikać z metryk. Dziś pojawia się głównie w rodzinach, które pielęgnują tradycję lub chcą nadać dziecku imię z charakterem, wyraziste i pełne historii.
Coraz częściej mówi się też, że takie retro imiona mogą wkrótce wrócić do łask, więc kto wie, może Edmund jeszcze doczeka się swojego wielkiego powrotu?
Zobacz galerię: