Jeszcze kilka lat temu zupełnie niedoceniany – dziś jakby narodził się na nowo. Zalew Sulejowski, położony w samym sercu województwa łódzkiego – między Sulejowem a Smardzewicami – przeżywa właśnie drugą młodość. Modernizacja, która objęła cały obszar akwenu, tchnęła w to miejsce zupełnie nową energię. Na skutek zmian Zalew Sulejowski stał się popularnym miejscem odpoczynku i rekreacji. To już nie tylko zbiornik wodny – to obecnie całkiem poważny konkurent dla mazurskich jezior i nadmorskich plaż.
Wcale nie przesadzamy. Na miejscu czekają nowoczesne alejki spacerowe, szerokie plaże z miękkim piaskiem, miejsca piknikowe i infrastruktura przygotowana z myślą o całych rodzinach. Place zabaw, plenerowe siłownie, scena letnia – to wszystko składa się na obraz miejsca, które w letnie weekendy dosłownie tętni życiem.
Kajaki, żagle i leniwe popołudnie na pomoście
Jeśli ktoś szuka aktywnego wypoczynku, jest tu w czym wybierać. Zalew Sulejowski to prawdziwy raj dla miłośników sportów wodnych – od żeglarstwa, przez kajaki, aż po windsurfing. Ciepła, czysta woda sprzyja zabawie i rekreacji, a wiatry bywają na tyle sprzyjające, że można poczuć się jak na Bałtyku, tylko bez parawanów.
Ale spokojnie – nie trzeba być fanem adrenaliny, żeby się tu odnaleźć. Wędkarze z okolic Tomaszowa Mazowieckiego dobrze wiedzą, że nad zalewem można złapać niezłą sztukę, a spacerowicze i rowerzyści mają do dyspozycji szlaki wijące się przez zielone okolice Pilicy.
A jeśli komuś marzy się po prostu dzień na leżaku z książką i lodem w plastikowym kubku – znajdzie tu swoje miejsce bez najmniejszego problemu. Wokoło woda i zieleń, dużo zieleni. Brzmi jak marzenie, prawda?
Wakacyjny raj zaledwie dwie godziny od Warszawy
Co sprawia, że nad Zalew Sulejowski ściągają tłumy? Po pierwsze – lokalizacja. Z Warszawy dojedziemy tu w nieco ponad półtorej godziny. Z Łodzi to tylko niecała godzina jazdy samochodem. Dla wielu mieszkańców centralnej Polski to idealna propozycja na weekendowy reset, bez potrzeby rezerwowania hotelu czy planowania długiego urlopu.
Nie masz auta? Żaden problem. Z Tomaszowa Mazowieckiego bez trudu można dojechać nad zalew autobusem albo pociągiem. Infrastruktura transportowa naprawdę daje radę, co w Polsce wcale nie jest takie oczywiste.
Gdzie przenocować i co robić po zmroku?
Jeśli ktoś zdecyduje się zostać na dłużej – są domki letniskowe, pola namiotowe i pensjonaty w pobliżu. Wieczorami organizowane są koncerty, wydarzenia sportowe i imprezy plenerowe. Latem naprawdę trudno się tam nudzić, a atmosfera przypomina nieco małe nadmorskie miasteczko, tylko bez tłoku i cen rodem z Sopotu.
Warto śledzić lokalne wydarzenia, bo coraz częściej odbywają się tu też imprezy z food truckami, pokazy filmowe pod chmurką czy zajęcia jogi o wschodzie słońca.
Jeśli więc ktoś jeszcze nie był – pora nadrobić zaległości. A kto już zna to miejsce – pewnie właśnie pakuje ręcznik i krem z filtrem. Bo pogoda nie będzie czekać, a lato w środkowej Polsce potrafi zaskoczyć, i to bardzo pozytywnie.