Labubu to stosunkowo nowy gracz na rynku zabawek, który w krótkim czasie zdobył ogromną popularność. Te urocze, choć nieco dziwaczne figurki z charakterystycznymi ząbkami i dużymi oczami podbiły serca kolekcjonerów na całym świecie. Labubu to symbol nowoczesności, kreatywności i oryginalności. Ich popularność wynika z unikalnego designu, wysokiej jakości wykonania i szerokiej gamy dostępnych wzorów i edycji limitowanych. W mediach społecznościowych nie brakuje filmików, na których influencerzy otwierają zestawy Labubu, a maskotki w postaci przywieszki do torebki czy paska noszą największe gwiazdy, także rodzimej sceny, jak chociażby Maryla Rodowicz. Okazuje się jednak, że Labubu może mieć poważną konkurencję w postaci pluszowych małpek Monchhichi, które na rynku po raz pierwszy pojawiły się już w 1974 roku, a obecnie popadły w zapomnienie.
Zobacz także: Świat oszalał na punkcie Labubu. Mają je m.in. Luna i Maryla Rodowicz. O co chodzi?
Monchhichi - sentymentalna podróż w przeszłość
Dla wielu osób Monchhichi to symbol dzieciństwa, sentymentalna pamiątka z lat 80. i 90. Ta urocza pluszowa małpka z okrągłą buzią, miękkim futerkiem i charakterystycznym smoczkiem w łapce podbiła serca dzieci na całym świecie. Do tej pory sprzedano aż 70 mln sztuk tych zabawek w ponad 30 krajach świata. Monchhichi to nie tylko zabawka, to również symbol ciepła i beztroski. Powrót Monchhichi na rynek to dla wielu dorosłych okazja do wspomnień z dzieciństwa i podzielenia się nimi z młodszym pokoleniem. Czy powrót Monchhichi spowoduje spadek zainteresowania pluszakami Labubu?
Monchhichi kontra Labubu. Zapomniana zabawka ma szansę zdetronizować dominację "upiornych" pluszaków?
Czy Monchhichi ma szansę wyprzeć Labubu z serc fanów? To zależy od wielu czynników. Monchhichi ma po swojej stronie sentyment i nostalgię, które działają na korzyść marki. Z kolei Labubu to symbol nowoczesności i oryginalności, który przyciąga młodsze pokolenie. Aby Monchhichi mogło odnieść sukces na współczesnym rynku, musi zaoferować coś więcej niż tylko sentymentalną podróż w przeszłość. Nowe wzory, edycje limitowane i współprace z popularnymi influencerami mogą przyciągnąć uwagę młodszych odbiorców.
Powrót Monchhichi to z pewnością ekscytujące wydarzenie dla fanów zabawek i kolekcjonerskich figurek. Czy japońskie małpki Monchhichi, które były nawet bohaterami serialu animowanego mają ponownie szansę podbić serca fanów? O tym przekonamy się niebawem.