Marcin Rogacewicz to jedna z gwiazd jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Aktor tańczy na parkiecie z Agnieszką Kaczorowską, która jest jego partnerką nie tylko w programie, ale również w życiu prywatnym. O pocałunku, do którego doszło po niekomfortowym zdaniem wielu pytaniu Pauliny Sykut-Jeżyny, mówiła cała Polska. W drugim odcinku "TzG" Marcin i Agnieszka zaprezentowali ogniste paso doble, a ich występ poprzedzony został prezentacją wideo, w której aktor podkreślił, że nikt nie zna historii ani jego, ani ukochanej.
Jeszcze kilka lat temu Rogacewicz, choć od dawna związany z branżą filmową, rzadko trafiał na nagłówki. O aktorze sporo pisano jednak w kontekście nietypowego biznesu. Marcin posiadał bowiem własny warzywniak "U aktora". Ostatecznie zamknął biznes. Teraz zdradził powody swojej decyzji.
Rogacewicz zamknął biznes. Podał powód
W rozmowie z Pudelkiem Marcin Rogacewicz powrócił wspomnieniami do czasu, gdy zajmował się warzywniakiem. Zapytany o to, czy myśli o otworzeniu go na nowo, powiedział:
Nie myślałem jeszcze o tym, ale pamiętam tę historię bardzo dobrze. Chciałem pozdrowić wszystkich swoich klientów. Naprawdę, trochę mi was brakuje. Także nie wiem. Może kiedyś "do zobaczenia", nie wiem w jakiej formie. Nie myślałem o tym jeszcze, ale to był cudowny czas - podkreślił.
Aktor zdradził też, dlaczego zdecydował się zamknąć biznes.
Praca zawodowa się odezwała. Nie byłem w stanie w ciągu 24 godzin połączyć tego. Doba musiałaby mieć 48 godzin (...). To był też bardzo przyjemny moment, w którym wróciłem do siebie. To był początek mojego powrotu do siebie - wyjaśnił.