Polska w finale Eurowizji

Tak zagraniczni komentatorzy zapowiedzieli Steczkowską. "Pamiętam, że ją uwielbiałem"

2025-05-14 16:37

Występem w półfinale Eurowizji 2025 reprezentująca Polskę wokalistka Justyna Steczkowska ustanowiła rekord. Powróciła po dokładnie 30 latach od pierwszego występu w 1995 roku. Jak dobrze ocenianą prezentację z Polski zapowiedzieli komentatorzy z innych europejskich krajów? Sprawdzamy!

Występ Justyny Steczkowskiej we wtorkowym półfinale Eurowizji 2025 obejrzały dziesiątki milionów widzów na całym świecie. Polska artystka zrobiła ogromne wrażenie swoją spektakularną prezentacją sceniczną, a głosami widzów "Gaja" wybrzmi w Wielkim Finale. Tak o utworze mówili komentatorzy z europejskich stacji telewizyjnych.

Eurowizja 2025. Justyna Steczkowska chwilę po awansie do wielkiego finału

Eurowizja 2025: komentatorzy o Polsce

Wiele emocji wzbudził, oczywiście, fakt powrotu Justyny Steczkowskiej na konkurs po dokładnie 30 latach. Komentatorzy znający się doskonale na Konkursie Piosenki Eurowizji w swoich wypowiedziach z pewnością wielokrotnie wspominali o niezwykłym charakterze startu polskiej artystki.

Tony Aguilar z hiszpańskiej telewizji RTVE wspomniał, że Steczkowska nie tylko wraca po 30 latach, ale robi to co do dnia - 13 maja, a także, że rozpoczyna występ pozą, którą zakończyła wykonanie w 1995 roku. O wielkim powrocie wspomnieli również dziennikarze z Irlandii czy Wielkiej Brytanii. Komentatorzy z BBC nie kryli w swojej zapowiedzi zachwytów co do doskonałej formy Polki.

"Zapnij pasy, to Justyna z Polski. Wrzucili w ten występ absolutnie wszystko. Jest bieganie, tańczenie, latanie, ogień, smoki. [...] Reprezentowała Polskę w 1995 roku, 30 lat temu. Teraz mówi o drugiej szansie. [...] Wygląda świetnie, wtedy musiała być bardzo młoda" - emocjonowali się Scott Mills i Ryan Clark na antenie brytyjskiej telewizji.

"Uwielbiałem ją wtedy"

Emocji nie krył szwedzki komentator Eurowizji, Edward af Sillén. Wspomniał, że w 1995 roku bardzo podobała mu się polska piosenka. Miał wtedy jednak tylko 13 lat. W ostatnich latach był scenarzystą konkursów organizowanych przez Szwedów w Malmö i Sztokholmie, a także komentatorem dla stacji SVT.

"Justyna jest zaangażowana w unikatowe deja vu, ponieważ reprezentowała Polskę dokładnie 30 lat temu. Jej piosenka nazywała się "Sama", była egzystencjalna, z wyjątkowo wysokimi tonami. Może trochę za wysokimi, bo skończyła na 18. miejscu. Pamiętam, że ją uwielbiałem. [...] Teraz zapisuje się na kartach historii. Oferuje pożar, skórę i lot. Justyna ze skrzypcami podbije scenę w piosence o Gai, inaczej nazywanej Matką Ziemią" - zrelacjonował szwedzki komentator.