Z problemem suchej skóry zmagałam się przez większość dorosłego życia. Nie pomagały zmiany kosmetyków, ani nawet picie większej ilości wody. Skóra na nogach, ramionach i brzuchu była szorstka, matowa i nieprzyjemna w dotyku. Szczególnie zimą stawała się napięta jak papier i swędziała tak mocno, że budziłam się w nocy odruchowo się drapiąc.
Wtedy zaczęłam obsesyjnie testować nowe balsamy nawilżające, regenerujące i hipoalergiczne. W niektórych czułam ulgę, ale tylko na chwilę. Po kilku godzinach moja skóra znowu domagała się ratunku. Zaczęłam szukać rozwiązań w internecie i natrafiłam na mnóstwo domowych sposobów/ Jedne wydawały się obiecujące, inne wręcz dziwne. Ale nie byłam do końca przekonana. Dopiero rozmowa z moją babcią sprawiła, że spojrzałam na pielęgnację skóry z zupełnie innej perspektywy, takiej bardziej naturalnej, prostej i domowej, która kiedyś była normą.
Zobacz też: Porównaliśmy ceny produktów IKEA dziś i w 1997 roku. Nie uwierzysz, ile kosztowały akcesoria do ogrodu!
Sucha skóra - co robić?
Moja babcia, która przez całe życie opierała się na naturalnych metodach, powtarzała, że skórę odżywić, jak organizm, dobrymi składnikami, a nie chemią. Wtedy przypomniała mi o domowym olejku, który sama stosowała od lat. W dzieciństwie pachniałam nim w święta, ale zupełnie o nim zapomniałam. Babcia przekazała mi prosty, ale niezwykle skuteczny przepis na odżywczy olejek do ciała, który przygotowuję teraz co miesiąc i który odmienił moją skórę.
- 100 ml oleju ze słodkich migdałów (bazowy, lekki i szybko się wchłania)
- 2 łyżki oleju z awokado (bogaty w witaminy A, D i E)
- 1 łyżeczka naturalnej witaminy E (działa przeciwstarzeniowo i wspomaga gojenie)
- 5 kropli olejku lawendowego (działa kojąco i pięknie pachnie)
- 5 kropli olejku z drzewa herbacianego (działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie)
Wszystko mieszam w ciemnej buteleczce z pipetą lub pompką. Używam olejku codziennie po kąpieli, gdy skóra jest jeszcze lekko wilgotna. Taki sposób aplikacji sprawia, że olejek lepiej się wchłania i zatrzymuje nawilżenie w skórze.
Efekty zauważyłam już po kilku dniach, Skóra przestała swędzieć, była gładsza, bardziej elastyczna i miała zdrowy blask. Po dwóch tygodniach przestałam używać jakichkolwiek balsamów, bo nie były już potrzebne. Co ważne, olejek nie zapycha skóry, nie pozostawia tłustej warstwy i ma bardzo delikatny, naturalny zapach.
Zobacz galerię: Oto 25 najlepszych miejsc na wakacje. Zobacz, gdzie warto pojechać w 2025