Roksana Węgiel jako pierwsza Polka w historii wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji. Wydarzenie całkowicie odmieniło życie 13-letniej wówczas piosenkarki, która dziś uchodzi za jedną z najpopularniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Zwyciężczyni 1. edycji "The Voice Kids" nie była faworytką do zwycięstwa. W jej przypadku bardzo pomocne okazały się głowy widzów. Węgiel awansowała z 7. miejsca na sam szczyt tabeli, zapewniając naszemu krajowi historyczny wynik. Mało kto wie jednak o tym, że wokalistka początkowo nie znosiła swojej piosenki "Anyone I Want To Be", z którą reprezentowała Polskę na Eurowizji Junior. Młodziutka Roksana marzyła bowiem o wykonaniu na eurowizyjnej scenie ballady w klimacie Celine Dion, pokazującą skalę jej głosu. W rozmowie z Eską powróciła wspomnieniami do 2018 roku i opowiedziała o tym, jakie postawiono jej ultimatum. Mało brakowało, by to nie ona wzięła udział w konkursie!
Rpksana Węgiel nienawidziła "Anyone I Want To Be"
Zapytana podczas wizyty w studiu Radia ESKA o to, czy ma na swoim koncie sytuację, która początkowo wydawała się porażką, ale ją wzmocniła i ostatecznie wyszła jej na dobre, piosenkarka opowiedziała o tym, jak bardzo nie lubiła piosenki "Anyone I Want To Be", z którą wygrała Eurowizję Junior 2018. Artystka płakała, nagrywając wokale do hitu!
- Zostałam trochę postawiona pod ścianę, jeśli chodzi o wybór piosenki na Eurowizję Junior. Nie miałam zbyt dużego wyboru. Miałam wtedy 13 lat, wytwórnia i te wszystkie wielkie sprawy. Musiałam wykonać piosenkę "Anyone I Want To Be". W ogóle mi się ta piosenka nie podobała, w ogóle! Ja widziałam siebie w jakiejś balladzie. Wiesz, Eurowizja Junior, ja wychodzę, Celine Dion, wielka suknia, wiatr we włosach, śpiewam piękną balladę, a tutaj: "Albo śpiewasz to, albo nie jedziesz!". Nagrywałam to na partie, bo płakałam. Pamiętam, jak nagrywałam [ten utwór] z papierem toaletowym w dłoniach, bo cały czas płakałam. Nie mogłam tego nagrać za jednym razem, bardzo to przeżywałam. Miałam takie myślenie, że z tą piosenką nie mam szans na Eurowizji, ale później, jak sobie uświadomiłam, że nie mam wyjścia, bo chciałam tam pojechać, to zmieniłam myślenie. Połowa sukcesu jest w głowie. Zaczęłam myśleć, że to świetna piosenka - opowiedziała.