Ariana Grande na premierze Wicked

i

Autor: Rex Features, East News

gwiazdy

Premiera "Wicked". Ariana Grande czaruje na ekranie. Ta rola zapewni jej wielki sukces!

2024-11-21 15:45

Ariana Grande poświęciła musicalowi "Wicked" sporo czasu. Rola Glindy to jej wielki i jak się okazało, triumfalny powrót na ekrany. Gwiazda przypomina, że jest nie tylko świetną wokalistką, ale i aktorką. Z graną przez nią postacią widzowie sympatyzują od pierwszych sekund.

Dlaczego na świecie jest tyle zła? To pytanie jest jednym z pierwszych, jakie słyszą widzowie "Wicked" - szumnie zapowiadanego musicalu w reżyserii Jona M. Chu z Arianą Grande i Cynthią Erivo w rolach głównych. To właśnie ono staje się niejako wstępem do niesamowitej historii, która trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich sekund.

Ariana Grande dziś jest wielką gwiazdą. Tak zmieniła się ikona popu przez lata!

Wiele osób, które miały okazję zobaczyć "Wicked", twierdzi, że rola Glindy może przynieść Arianie Grande to, co Lady Gadze przyniosła rola Ally w "Narodzinach gwiazdy". Trzeba jednak pamiętać o tym, że Grande, mimo iż kojarzy się przede wszystkim z tworzeniem muzyki, jest również doświadczoną aktorką. Oczywiście, znana przede wszystkim z produkcji dla nastolatków, takich jak "Sam i Cat" czy "Wiktoria znaczy zwycięstwo", gwiazda odstawiła karierę aktorską na bok, skupiając się przede wszystkim na nagrywaniu płyt i koncertowaniu, jednak nie sposób zapomnieć, że i na tym polu ma ona spore sukcesy. "Wicked", czyli projekt, któremu poświęciła sporo czasu i w który włożyła mnóstwo serca, należy zatem traktować jako jej triumfalny powrót na ekrany, a nie aktorski debiut. Ariana Grande wydaje się być wręcz stworzona do zagrania Glindy, a przypomnijmy, że o angaż do produkcji ubiegały się też następujące aktorki: Amanda Seyfried, Dove Cameron i Reneé Rapp.

Ariana Grande czaruje na ekranie od pierwszych sekund. Glinda nie jest oczywiście przysłowiową "najostrzejszą kredką w piórniku", nie zawsze kierują nią dobre intencje, a jej postać stoi w opozycji do granej - również brawurowo - przez Cynthię Erivo Elphaby, ale mimo to widzowie zakochują się w niej właściwie od razu, co w przypadku takiej bohaterki nie jest przecież czymś oczywistym. Co więcej - każdy jest w stanie odnaleźć w niej cząstkę siebie! Grande wspięła się na wyżyny swoich umiejętności aktorskich, czyniąc z Glindy dziewczynę, która zamiast wywoływać irytację, co byłoby jak najbardziej zrozumiałe, budzi sympatię.

Ariana Grande zachwyca w "Wicked"

Będąca klasyczną "drama queen" Glinda dała możliwość Arianie na zabawienie się własnym wizerunkiem. Oglądając "Wicked", można odnieść wrażenie, że Grande niejako wyśmiewa tą rolą stereotypowe założenia na swój temat. W końcu według powszechnie panującej opinii, niestety, piosenkarka pop musi być słodka, naiwna i głupiutka, ale dać się lubić. W "Popular", jednym z kawałków, który znalazł się na oficjalnej ścieżce dźwiękowej do filmu, wokalistka śpiewa, że w życiu potrzebne jest mistyczne "to coś", co oczywiście we własnym mniemaniu posiada Glinda. W przypadku Ariany Grande "tym czymś" są jej magnetyzm i charyzma, które sprawiają, że mimo natłoku bodźców, skupiasz się tylko na niej.