One Direction powrócą w tym roku? Mamy na to dowody!

One Direction powrócą w 2020 roku? Mamy kilka dowodów na to, że tak może się stać! Mimo że od chwili, gdy członkowie zespołu ogłosili przerwę i rozpoczęli karierę w 2016 roku, Directioners na całym świecie wierzyli w to, że jeszcze kiedyś usłyszą wspólny utwór Harry'ego, Liama, Louisa, Nialla oraz Zayna, który najwcześniej opuścił szeregi 1D. Po odejściu Malika, grupa wydała już tylko jeden album promowany singlem Drag Me Down.

I choć z perspektywy czasu, wydaje się, że decyzja o zawieszeniu działalności One Direction nie okazała się niekorzystna dla żadnego z członków zespołu, wiele wskazuje na to, że na dziesięciolecie założenia grupy, ponownie połączą oni siły. Chłopaki są przykładem tych gwiazd, które zrobiły wielkie kariery po udziale w talent show. Harry, Louis, Zayn, Liam i Niall brali bowiem udział w programie X Factor, gdzie zostali połączeni w jeden boysband. I choć nie wygrali show, wygrali uwielbienie fanów na całym świecie. Co wiemy o planowanym powrocie?

One Direction - powrót

Powrót One Direction to temat, który od tygodni rozgrzewa wszystkich fanów tego kultowego już boysbandu. Sami wokaliści co chwila podkręcają krążące po sieci plotki. Na ESKA.pl przedstawiamy wam dowody, które mogą świadczyć o tym, że coś jest na rzeczy?

Chłopaki ponownie obserwują Zayna

Po niespodziewanym odejściu Zayna Malika z zespołu, jego koledzy z One Direction wielokrotnie mówili w wywiadach, że decyzja ta była dla nich niemałym ciosem. Czujni fani zauważyli, że grupa ponownie zaczęła śledzić wokalistę na Twitterze.

Google zaktualizowało listę członków 1D

Po odejściu Zayna, wyszukiwarka Google wskazywała jedynie Harry'ego, Liama, Louisa i Nialla jako członków zawieszonej grupy. Obecnie, po wpisaniu "członkowie One Direction", odnajdziemy informację o pięciu wokalistach tworzących boysband.

Liam Payne potwierdził powrót

Podczas transmisji live na Instagramie, Liam Payne potwierdził powrót One Direction. Wokalista przyznał jednak, że nie może już mówić za dużo, bo został upomniany przez Louisa Tomlinsona.